Udało mi się w końcu otworzyć to nagranie PNŚ. Trochę jest to przykre, że człowiek z taką wiedzą i doświadczeniem, nie mówi jak jest, tylko to co ma powiedzieć. Bardzo karkołomne wprowadzenie i prowadzenie tej rozmowy, a potem się ludzie dziwią, że świadoma część kawowego świata źle mówi o automatach.
A wystarczyło powiedzieć, skoro już padło słowo, pół zdania o ekspresach przelewowych i innych domowych metodach, że są, potem płynnie przejść do cappuccino, które lubi Monika. Nie padło ani pół słowa, że to kawa, jej dobór ma największe znaczenie, za to padło, że hopper musi mieć uszczelkę. Szkoda.
Co do czasu parzenia, na podstawie tego nagrania nie jestem wstanie określić czy to było 15, czy 35s. Za dużo się dzieje w tle, za mało słychać, za mało ujęć na ekspres.
Niezwykłe jest natomiast to jak tytuł mistrzowski przylgnął do Marcina. To już 13! lat, 7 kolejnych Mistrzów/Mistrzyń, kawowy świat jest już w zupełnie innym miejscu.