legendy miejskie, że aż strach. Widzę, że spisek tkwi mocno w umysłach niektórych. Czy on jest ze środowiska radia z ryjem?
Legendy miejskie? No tak, są i stąd się bierze epitet "radia z ryjem". Szalenie zabawne. Ciekawe, ileś wysłuchał audycji.
Przecież to nie ma nic wspólnego z religią, ot biznesik, z bezdomnymi fundatorami.
I to z owego radia wiesz? Ciekawe. Zwłaszcza ciekawe, ile w tym prawdy. Ale cóż, jak to u pewnego medium się mawia: "tym gorzej dla prawdy".
negatywnie oceniam za naciągactwo, obłudę i ksenofobię tam głoszoną.
Ach, czyli słuchasz... Gratuluję poświęconego czasu.
No i jakżeż by można było zapomnieć o ksenofobii? Słowo klucz do zamykania gąb niepokornych, co nie podzielają internacjonalizmu im. R. Luksemburg w nowoczesnej postaci.
@krystians
„Przeczytaj sobie definicję prawną czym jest mowa nienawiści”.
Bez czytania wiem, że jak ciebie obrażą będzie to mowa nienawiści, a jak ty obrazisz to odeślesz do „definicji prawnej”. Ponieważ prawo nigdy wszystkiego nie ureguluje pozostaje kultura osobista, dobry smak, kindersztuba etc. Co gorąco polecam.
Nie, on powie, że Ty, jako posługujący się mową nienawiści, nie masz prawa uczestniczyć w debacie, bo debata jest dla wolnych od: ksenofobii (sami zdefiniują, czym jest), katatalibanu (a, nie, czekaj, teraz taliban jest ok, wystarczy zwykłe katolstwo - też zdefiniują) albo po prostu, coby od razu skumulować wszystkie -izmy, będziesz faszystą i spox. No oczywiście, sami zdefiniują.
A skoro już jesteśmy przy prawnej definicji, to póki co mamy Art. 119 kodeksu karnego: § 1. Kto stosuje przemoc lub groźbę bezprawną wobec grupy osób lub poszczególnej osoby z powodu jej przynależności narodowej, etnicznej, rasowej, politycznej, wyznaniowej lub z powodu jej bezwyznaniowości,
podlega karze pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5.
Oraz: art. 256 tego kodeksu: § 1. Kto publicznie propaguje faszystowski lub inny totalitarny ustrój państwa lub nawołuje do nienawiści na tle różnic narodowościowych, etnicznych, rasowych, wyznaniowych albo ze względu na bezwyznaniowość, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
§ 2. Tej samej karze podlega, kto w celu rozpowszechniania produkuje, utrwala lub sprowadza, nabywa, przechowuje, posiada, prezentuje, przewozi lub przesyła druk, nagranie lub inny przedmiot, zawierające treść określoną w § 1 albo będące nośnikiem symboliki faszystowskiej, komunistycznej lub innej totalitarnej.
Zważ jak martwy jest ten drugi przepis. Rożnej maści totalitaryści, chwalcy niejakiego Ernesto Guevary głoszą rzeczy, przy których Manifest Komunistyczny jest czytanką do przedszkola.
Oczywiście zapominać nie należy od kwalifikacjach ogólnych:
Art. 212 kodeksu karnego: § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
czy
Art. 216 kodeksu karnego § 1. Kto znieważa inną osobę w jej obecności albo choćby pod jej nieobecność, lecz publicznie lub w zamiarze, aby zniewaga do osoby tej dotarła, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Pomijam takie "drobiazgi", jak znieważenie Rzeczypospolitej (art. 133 kodeksu karnego), znaku lub symbolu państwowego (art. 137 kodeksu karnego) czy obrazę uczuć religijnych (art. 196 kodeksu karnego), z których wielu zrobiło sobie worek treningowy przy takiej lub innej bierności właściwych organów. Ale pewnie usłyszysz, że nieprawda, totalitaryzm, katolstwo, inkwizycja i takie tam.