Lelit Mara X - nowe wcielenie kompaktowego HXa

[red]

@red  jeśli możesz sprawdź kwestię o której napisał ivoosmo podejrzewam, że to może być problemem.

@Michał niestety u mnie kranik nie był odkręcony. Problem musi być gdzie indziej    u mnie wyciek powoduje samo wpięcie zbiornika na wodę  w ekspres,  bez uruchamiania  pompy. Z wypełnionego  zbiornika postawionego na stole nie cieknie

[WS]

Niedociągnięcia w montażu, to niestety częsty przypadek we włoskich czy też hiszpańskich ekspresach. Tylko w Saeco Aroma SE niczego nie musiałem dokręcać, poprawiać czy też przerabiać.

[ivosmo]

U siebie melduję brak przecieków także miałem fart. Przede wszystkim jestem w szoku jak cichy jest ten ekspres w porównaniu do tradycyjnej pompy wibracyjnej. A kompaktowość całości na żywo robi wrażenie.

[Kekacz]

Ucieszyło mnie, że kolba z Rancilio pasuje do Mary dzięki czemu nie muszę kupować nowego NPFa. Blokuje się w tym samym miejscu co lelitowy oryginał.
Podoba mi się powolne budowanie ciśnienia oraz stróżki lecące z wylewek, takie cywilizowane, spokojne. W Silvii zawsze w połowie ekstrakcji zaczynały dziki taniec świętego Wita by uspokoić się pod koniec. Czasem większy, czasem mniejszy, ale zawsze.

Na długą recenzję przyjdzie czas ale jak na razie podoba mi się.

[Michał]

Dobrze że na razie to tylko jednostkowy problem i mam nadzieje że tak zostanie 

[Kekacz]

Udało się komuś znaleźć w odmętach internetu "rozszerzoną instrukcje obsługi" vel "complete guide" do MaryX? Papierowa instrukcja na taką się powołuje i sugeruje jej ściągnięcie z netu. QR kod kieruje na youtube.
Na stronie produktu jej nie ma. W dziale care.lelit.com po rejestracji ekspresu jest tylko pdf powtarzający wersję drukowaną oraz instrukcja odkamieniania oraz "normy bezpieczeństwa".
Oczywiście wiem do czego służą przyciski sterujące temperaturą i jakie dają nastawy oraz w jaki sposób dezaktywować automatyczne wyłączanie ekspresu po 30 minutach bezczynności, ale z ciekawości chciałem do niej zaglądnąć.

[skansen]

Jest dostępna dokumentacja którą wkleiłem w poście #27:
https://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=8272.msg200150#msg200150
Chyba w związku z panującą sytuacją nie przerobili tego na wersję finalną.

Linki:
https://www.home-barista.com/downloads/Lelit_MaraX_PL62X_Explanation.pdf
https://www.home-barista.com/downloads/Lelit_MaraX_PL62X_User_Manual.pdf

[Kekacz]

Dziękuję bardzo

[kubolx]

Czołem!  Ja właśnie rozpakowałem swoją Marę, ustawiłem w miejscu gdzie do tej pory kawkę robiła Anna i tu niestety rozczarowanie, ekspres nie działa, nie widzi zbiornika na wodę. Jest tam w środku taki mikrostyk z blaszką, który powinien być załączany przez języczek na zbiorniku, ale u mnie ta blaszka wygląda jakby wpadła do środka.
Szkoda, bo to już kolejna przygoda z Lelitem, dwa razy odsyłałem Grace z powodu problemu z kontrolowaniem temperatury. Czekam na odzew z serwisu.

[red]

Moja Mara X już odebrana przez kuriera jedzie do Konesso a dzisiaj ze sklepu wyjeżdża do mnie drugi egzemplarz. Jestem pod mega wrażeniem podejścia firmy do klienta. Błyskawiczna wymiana na kolejny egzemplarz to nawet nie była moja inicjatywa tylko decyzja Michała i firmy.
Michał@ Wielkie dzięki

[WS5]

Moja Mara X również dotarła. Dzięki @Michał  za błyskawicza wysyłkę...

Wygląda, że nic nie cieknie, wszystko działa (kawa jutro dopiero będzie).
Jedyna wada jaką zauważyłem, to po napełnieniu, rozgrzaniu... chciałem założyć pokrywkę zbiornika wody i ciężko wchodzi. Wygląda, że obudowa nie ma kąta prostego (prawy tył), a montując ekspres ktoś trochę kombinował, jest minimalne wgniecenie, jakby ktoś od wewnątrz uderzył czymś (). Jak już zauważyłem poprosiłem żonę, żeby sprawdziła stan obudowy i nie znalazła, dopiero jak jej pokazałem...
Czy komuś jeszcze ta pokrywka wchodzi na "wcisk", czy wystarczy ją położyć (u mnie wymaga to trochę siły...)

[skansen]

W moim testowym egzemplarzu pokrywka leży na zbiorniku, nie styka się z obudową...

[Michał]

Wszystkich którzy otrzymali ekspres z "wadą" bardzo przepraszam  piszcie maile na [email protected] dorzucając mnie w kopii [email protected] w miarę możliwości będę się starał ogarnąć jak najszybszą wymianę na nowe egzemplarze wolne od wad.

[Kekacz]

Jedyna wada jaką zauważyłem, to po napełnieniu, rozgrzaniu... chciałem założyć pokrywkę zbiornika wody i ciężko wchodzi. Wygląda, że obudowa nie ma kąta prostego (prawy tył), a montując ekspres ktoś trochę kombinował, jest minimalne wgniecenie, jakby ktoś od wewnątrz uderzył czymś (). Jak już zauważyłem poprosiłem żonę, żeby sprawdziła stan obudowy i nie znalazła, dopiero jak jej pokazałem...
Czy komuś jeszcze ta pokrywka wchodzi na "wcisk", czy wystarczy ją położyć (u mnie wymaga to trochę siły...)

Również mi na wcisk wchodzi pokrywa. Ewidentnie z prawej strony obudowa jest za ciasna. Chyba gięcie blachy im nie wyszło i tył wyszedł za wąsko. Po tej stronie mam także wybrzuszenie, 3 cm od górnej krawędzi. Ponieważ ekspres stoi blisko ściany nie zauważyłem tego do teraz. O ile ciasno trzymającą się pokrywa dramatem nie jest, nie będzie podskakiwala podczas ekstrakcji o tyle wygięcie obudowy już mniej mi się podoba. Nie mniej nie chce mi się nic odsyłać. Kawę robi, nie cieknie Już wolałbym obudowę wymienić w zakresie własnym, gdyby była taka okazja.
A myślałem, że jedyny pech to pęknięte opakowanie z niebieskim płynem do usuwania osadów mlecznych, który zalał m.in. saszetki z proszkiem do czyszczenia i informację o pomyślnych testach elektrycznych

[rapoh]

A po co właściwie ta pokrywa zbiornika?
Nie pytam z jakiejś przekory, po prostu ja nie mam, a przecież i Mara i Carola mają "idące" do góry gumowe rurki.
Są jakieś szczególne powody?