Weekend z Rotą za mną. Dzięki @Valerii i @rubin, to były miłe i udane dwa dni.
Maszynka naprawdę fajna. Często na forum mamy pytania typu "piję 2-4 kawy dziennie, głównie espresso, co polecacie". Z czystym sumieniem do Gaggi Classic, Basic/Arc/Dream, Silvii, Anny można dodawać teraz Rotę. Ta maszynka przy odrobinie cierpliwości, naprawdę pozwala cieszyć się dobrym espresso.
Żeby być fair, czytając opinie, można odnieść wrażenie, że mamy tu do czynienia z rewolucją, ewenementem, maszynką która magicznie produkuje najlepsze espresso. Tu jednak bym ostudził zapał, to świetny ekspres, ale nie robi nic więcej niż inne podobne urządzania,
i na pewno nie jest pozbawiony wad.
1. Izolacja termiczna. Tu jest wielkie pole do popisu dla Valeriego. Powinieneś pomyśleć, co można zmienić aby łatwiej było doprowadzić urządzenia do temperatury operacyjnej. Teraz się da, ale jest tu spore pole do poprawy jeżeli chodzi o efektywność procesu.
2. Ergonomia - znowu, małe rzeczy, szybkość przygotowania kawy, uchwyt który nie będzie parzył, może bardziej klasyczne mocowanie portafiltra (nie gwint ala AP ale coś bardziej jak w kolbach), etc.
3. Zobaczyłbym chętnie wersję w której części plastikowe wykonane byłyby ze stali nierdzewnej. Jakaś edycja limitowana. Niby teraz jest OK, ale czy tak samo będzie po 3-4 latach użytkowania? Samo wrażenie solidności też byłoby większe, plastiku wokół nas tyle, że każdy wyjątek mile widziany. Wizualnie, np. taki Aram, sprawia fajniejsze wrażenie (z zewnątrz), co oczywiście ma wpływ na cenę.
4. Utrzymanie - znowu nie wiem na ile się da uprościć, ale tu Valerii na pewno możesz sobie porównać jak wygląda to w Robocie.
Dobra robota, gratulację za projekt, i obserwuję jak się dalej Rota będzie rozwijała.