Teraz myślę o ekono kolbowym (i będzie to Delonghi EC155)
A pewny jesteś tej decyzji bo wiesz to temat na osoby wątek w stylu "Jeśli nie EC155 to co??"
Pewny? Skąd, strzelam po omacku. Może być Saeco Via Veneto (szara obudowa ładniej się prezentuje, mimo ciągle swojej "plastikowości") lub Zelmer 13.13. Pierwsze odpadło, bo w paczce mało dżinksów (cokolwiek to znaczy).
Aktualizacja, te "dżinksy" to:
1. Jedno sitko w zestawie (chyba, że mało wiem).
2. To co jest nie ma tego czegoś na dole do pianki.
3. Zelmery ponoć mają kubek i tamperek.
Drugie, bo rdzewieje (rdzewieje kratka, słaby serwis).
Po opiniach i youtubach produkuje w miarę sensową kawę, raptem trochę gorzej niż Saeco, które jest drugie w kolejce. Ja piję tylko z mlekiem+piana, to "takie tam" nie mają znaczenia wielkiego.
Decyzja będzie się kształtowała jeszcze jakiś czas. W sumie kawiarka wystarcza, nowy smak daje dripper. Kolba, to diablo roboty, mało picia i w tanich ekspresach (bo wg wybranych opinii tani ekspres to tylko raptem wstęp do kawy, a gdzie tutaj myśleć jeszcze o młynku), to już ponoć skandal jak stąd do księżyca. Kręcić się trzeba przy tym. Tampera kupić. Kawiarka się obrazi.
Tyle że to nowość. Trzeba być postępowym, bo już za parę lat będziemy w dwudziestce i tak po ludzku i po prostu jakoś nie wypada.
Ten Delonghi tani, więc nie szkoda będzie ryzyka nieudanego zakupu, gościom się zrobi najwyżej.
I na mój smak, nie ma co się rzucać na kwoty. Dosłodzi się
@spinka - poprawiłem nieco literówek, części nie dałem rady bo nie rozumiem
Wyedytuj proszę post i doprecyzuj wypowiedzi To zabieram się do roboty, efekt powyżej. Jeżeli coś jeszcze to wyjaśnię w następnym wpisie ewentualnie.