Witam Państwa na tym forum!
Mam na imię Andrzej. Weekendowo piję kawę, od jakiegoś czasu mieloną Hario Skertonem/Slimem. Piję/my już któryś rok (z dziesiąty najmniej) ciągle z tej samej kawiarki, chyba noname. Spieniam ręcznie. Ostatnio doszedł drip, ale nie Hario. Od zeszłego roku zafascynowany świeżymi paleniami. Teraz myślę o ekono kolbowym (i będzie to Delonghi EC155). Acha nigdy w życiu nie piłem tanich mielonek. Prawdziwą kawę poznałem kiedyś w Pradze (cappu) i zaraz po tym była kawiarka, która służy do dzisiaj. Kiedyś wystrzeliła się w kosmos, szczęśliwie wróciła w chwale, ogólnym zamieszaniu i jest.
Jest to dubel info z innego forum. Mam nadzieję, że nie popełniłem nietaktu, ale co miałem wymyślać nowe, skoro należy pisać prawdę!