Autor Wątek: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?  (Przeczytany 17134 razy)

Offline lian Mężczyzna

  • Wiadomości: 70
  • Ekspres: La Cimbali Junior D/1
  • Młynek: La Cimbali Cadet
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #60 dnia: 04 Sierpień 2017, 13:53:26 »
Miklas, no ale piszesz o mnie w trzeciej osobie i w ten sposób. Czy to jest wg Ciebie ogólnie przyjęty standard? To jest grzeczne?

DrUsagi, nie wiem skąd ten wniosek. 90% wpisów uznaję za ważne i coś wnoszące, bo widać, że ktoś zadał sobie trud żeby zrozumieć a nie obrażać.
Proszę o usunięcie cytowanego przeze mnie zdania Pana Miklasa z jego wypowiedzi oraz moją "inwektywę" i będzie ok. Miklas, więcej opanowania na przyszłość.

Offline Miklas Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3244
    • Instagram
  • Ekspres: Astoria CKE + sitka IMS, AeroPress, FrenchPress, Hario V60-02, V60-01, Kawiarka Bialetti 3tz
  • Młynek: Macap M4D, Kinu M47
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #61 dnia: 04 Sierpień 2017, 13:57:32 »
Miklas, no ale piszesz o mnie w trzeciej osobie i w ten sposób. Czy to jest wg Ciebie ogólnie przyjęty standard? To jest grzeczne?

DrUsagi, nie wiem skąd ten wniosek. 90% wpisów uznaję za ważne i coś wnoszące, bo widać, że ktoś zadał sobie trud żeby zrozumieć a nie obrażać.
Proszę o usunięcie cytowanego przeze mnie zdania Pana Miklasa z jego wypowiedzi oraz moją "inwektywę" i będzie ok. Miklas, więcej opanowania na przyszłość.

Już napisałem co o tym myślę. EOT
https://www.instagram.com/mm_coffee_corner/ mój kawowy kanał na Instagramie. :-)

Offline untoldex Mężczyzna

  • Wiadomości: 729
  • Ekspres: Moccamaster, V60
  • Młynek: Fellow Ode
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #62 dnia: 04 Sierpień 2017, 14:28:54 »
Ja uważam że temat jest interesujący. Było kilka mega ciekawych wpisów wyjaśniających jak działają sieciówki od środka, kto za co jest odpowiedzialny, i jaki wpływ na efekt końcowy może mieć barista w zależności od tego gdzie pracuje i co robi. No i o tym że sieciówka sieciówce nierówna (Starbucks vs Costa).

Strasznie szkoda że emocje zaczynają brać górę i zaczyna się obrażanie innych, zamiast toczenie rzeczowej dyskusji.

I proszę zwróćcie uwagę kto tu zaczyna? Czy rzeczywiście nowa osoba która dopiero co wchodzi w świat kawy i ma dużo pytań, czy osoby z większym stażem forumowym? Nie będę wrzucał cytatów bo każdy może prześledzić wątek sam.

Mam wrażenie że ostatnio nowe osoby, które mają inne przekonania i przyzwyczajenia, są traktowane z góry.
Czy celem forum nie jest edukowanie, wyjaśnianie, pomaganie itp?

Jeśli ktoś nie ma nic merytorycznego do powiedzenia, lub uważa temat za nie interesujący lub bezsensowny, to po co zabierać w ogóle głos i psuć konwersacje innym?

Offline Miklas Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 3244
    • Instagram
  • Ekspres: Astoria CKE + sitka IMS, AeroPress, FrenchPress, Hario V60-02, V60-01, Kawiarka Bialetti 3tz
  • Młynek: Macap M4D, Kinu M47
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #63 dnia: 04 Sierpień 2017, 14:49:33 »
@untoldex,@lian, nie jestem bez winy, moim postem potraktowałem nowego kolegę z góry, ale nie obrzucałem nikogo inwektywami. lian, to co napisałeś do mnie dało się napisać bez inwektyw. Parafrazując znane powiedzenie, Niestety co się raz zobaczyło, to się nie odzobaczy, ja skończyłem dyskusję.

Pozdrawiam wszystkich.
https://www.instagram.com/mm_coffee_corner/ mój kawowy kanał na Instagramie. :-)

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #64 dnia: 04 Sierpień 2017, 15:09:44 »
Mam wrażenie że ostatnio nowe osoby, które mają inne przekonania i przyzwyczajenia, są traktowane z góry.
Czasami po prostu przykro patrzeć jak to co tworzyliśmy przez lata rozmywa się w napływającej fali.

Offline piomic

  • Wiadomości: 2588
  • Ekspres: Rocket Cellini Evoluzione
  • Młynek: MSJ
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #65 dnia: 04 Sierpień 2017, 15:50:54 »


rozmywa się w napływającej fali.

Jakoś mi się przeczytało "fekalii".

Offline lian Mężczyzna

  • Wiadomości: 70
  • Ekspres: La Cimbali Junior D/1
  • Młynek: La Cimbali Cadet
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #66 dnia: 04 Sierpień 2017, 15:56:05 »
Wziąłem i zrobiłem.  Póki co mam 3 kawiarnie i czwarta w drodze, aczkolwiek celem jest nie więcej niz 10. Czy dostałem teraz pozwolenie zeby z Tobą pogadać?
Przede wszystkim , fajnie że masz kawiarnie. Gratulacje. Z definicji uważam, należy Ci się szacunek bo  "masz i wiesz". Reszta to paplanina.
Abstrahując jednak od kawy (ona chyba przeszkadza w omówieniu tej sprawy) i mówiąc, że rzecz tyczy się raczej samego biznesu jako takiego, pozwól że powiem w ten sposób. Nie ważne ile masz punktów, 2 czy 10. Chodzi o to czy masz 100. Żaden sklep, nawet w kilku lokalizacjach nie wie jeszcze za wiele o rynku, raczej tylko o swoich klientach z perspektywy których patrzy na świat. Ta wiedza o rynku jest skarbem dla tych, którzy konkurują na rynku globalnym, budują usługi licząc się już nie tylko na domysłach lecz na przeliczonych strategiach. Mogę tylko powiedzieć z własnego doświadczenia, że przejmując w życiu różne podmioty na poziomie operacyjnym zawsze okazywało się na końcu, że to co odróżnia korpo od tych firm to właśnie pewien romantyzm. I paradoksalnie ten "romantyzm" to obszar paradygamtów przyjętych w domyśle, na wiarę, czasem "bo tak się wydaje oczywiste" czasem dlatego, że nie ma skąd wiedzy pozyskać. W jednym z projektów, a jest to sklep stacjonarny, moi ekspedienci uwielbiają klientów, którzy z dobroci serca doradzają, co by się lepiej sprzedawało :) Jak oni to dobrze wiedzą! :) Podobna relacja klient-sklep/rest. stacjonarny zachodzi pomiędzy całkiem spora firma (150 osób) a korpo o wypracowanych ścieżkach na rynkach międzynarodowych. Te mniejsze firmy też czasem myślą że "dobrze wiedzą" zawyżając swoją wartość. Tylko po wchłonięciu okazuje się, że z takiej firemki nie wiele tych "wartości" zostaje.
Dlaczego? Generalnie rozległy i może nie na miejscu temat. Nie chcę się tu wymądrzać.
Chcę żebyś wiedział, że ja nie mądrze się tu na temat kawy, że tam jest taka a tu taka i co teraz z tym. Mówiąc o sieciówkach których nie lubię, uznaję te projekty biznesowo. Próbuję zrozumieć ten świat. Gdzie różnica w jakości napoju się odbywa? Czy w obszarze  przeciętnego konsumenta? Czy jednak w obszarze już raczej eksperckim? I co w związku z tym? Czy w takim razie speciality coffe ma mega problem bo muszą nadrabiać wizerunkiem? Jeden barista z takiej kawiarni powiedział mi że na 100 osób tylko kilka doceni ten smak. I porozumiewawczo puścił do mnie oko. Ale ja jestem z innego świata i nie zgadzam się na tak puszczone oczko. Zapytałem go: to dlaczego właściciel każe wam ten cały cyrk tu odstawiać? On rzekł nie wiem. To ja mu na to: to ja ci powiem po co - dla tych kilku osób. Bo to jest bardzo ważne kilka osób dla tej kawiarni. Dla costy już nie.
« Ostatnia zmiana: 04 Sierpień 2017, 16:01:53 wysłana przez lian »

Offline Szczympek Mężczyzna

  • Wiadomości: 2231
  • Ekspres: Rota + alternatywy
  • Młynek: Comandante, E65GBW, X54, Arco w drodze.
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #67 dnia: 04 Sierpień 2017, 22:26:34 »
Moi rodzice maja w Polsce ponad 150 sklepów, ale to inna bajka.  ;-)
Nie mieszkam w Polsce i tylko z tego forum wiem jak biznes kawowy tam wyglada. W Irl i UK gardzi sie sieciowkami. Starbucks, Costa, Insomnia to jeden poziom, dostępne sa przepisy na espresso online wiec każdy moze sprawdzić czy rzeczywiście jest tam jakaś jakosc.
Jesli chodzi o biznes.
Gdybym sie zgadzał na franczyzę miałbym juz koło 50 sklepów. A jestem sporo przed trzydziestka ;)
Ale nie chce. W innych wątkach pisałem ze trzeba byc za bardzo wyszczekanym, a co za tym idzie, czesto po prostu, delikatnie mowiac, gnojem, zeby byc znanym. Nie zabrzmi to skromnie, ale zdaje sobie sprawę, ze ja czy przeszkoleni przeze mnie bariści maja wiedzę i umiejętności, zeby konkurować z najlepszymi w kraju. Ale nie chce. Mam mały domek na przedmieściach, zrelaksowana żonę i malutka córeczkę - to mi wystarcza. Mógłbym mieć więcej sklepów, a co za tym idzie więcej obowiązków, więcej na głowie i więcej zmartwień i, zapewne, mniej życia przed sobą. Nie chce. Wiem, ze niektórym ciężko to zrozumieć.
W Irl czy UK nie ma za bardzo pojęcia klient. Jest "ziomek" albo czesto przyjaciel. Jesli 5 osób mi powie - słuchaj ta zmiana jest słaba, to złe wyglada - ja to zaakceptuje i zmienię. Nie dla pieniędzy, dla spokoju mojego i klienta. W tych krajach speciality coffee niczym nie nadrabia. Speciality coffee przoduje. W Irl w starbucksie siedzą dzieci pijąc gorąca czekoladę, zbuntowane nastolatki na dyniowa latte i Amerykanie. Serio, w czasie lunchu jest pusto w porównaniu do sklepów ze speciality coffee. Jeden z moich sklepów jest otwarty od 7-14:30 i w tym czasie sprzedaje bardzo uśredniając 500 kaw, nie licząc bułek słodkich itp. Znajomy Meksykanin pracuje w starbucksie dosłownie 50m dalej i od otwarci 8-19 sprzedając 200 drinków ( bo przecież nie kaw).
Każdy doceni smak kawy, nie jedna na sto osób. Nie ważne czy espresso, czy latte. Każdy doceni, ale czy bedzie w stanie wydać tyle samo na 6oz flat white co na 20oz cos z costy czy syrenki to druga sprawa.
WITAM I POZDRAWIAM :)

Offline GrizzzLee Mężczyzna

  • Wiadomości: 817
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #68 dnia: 04 Sierpień 2017, 22:33:41 »
Przede wszystkim zachód ma bogatszą świadomość kawową w stosunku do naszych polskich "zalewajek". Inny świat. Wynika raczej z obycia z tematem dużo wcześniej niż miało to miejsce w Polsce. U nas prawdziwa kultura kawowa jest jeszcze w powijakach. Społeczeństwo się dopiero uczy i nawraca. A przynajmniej ja tak uważam. Dla większości ludzi to o czym rozmawiamy na forum WOKu jest czystą abstrakcją.

Offline siewcu Mężczyzna

  • Wiadomości: 5102
  • Ekspres: LaPa EP
  • Młynek: Aergrind
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #69 dnia: 04 Sierpień 2017, 23:40:01 »
Żaden sklep, nawet w kilku lokalizacjach nie wie jeszcze za wiele o rynku, raczej tylko o swoich klientach z perspektywy których patrzy na świat. Ta wiedza o rynku jest skarbem dla tych, którzy konkurują na rynku globalnym, budują usługi licząc się już nie tylko na domysłach lecz na przeliczonych strategiach. Mogę tylko powiedzieć z własnego doświadczenia, że przejmując w życiu różne podmioty na poziomie operacyjnym zawsze okazywało się na końcu, że to co odróżnia korpo od tych firm to właśnie pewien romantyzm. I paradoksalnie ten "romantyzm" to obszar paradygamtów przyjętych w domyśle, na wiarę, czasem "bo tak się wydaje oczywiste" czasem dlatego, że nie ma skąd wiedzy pozyskać.
No takich bzdur to dawno nie czytałem.... I wychodzi na to, że każdy, kto otwiera sklep jest osobą, która nie ma pojęcia o rynku. Super. Nie wiem w jakim świecie żyjesz, ale na pewno nie w tym, co przedsiębiorcy...

Po raz kolejny nie rozumiem po jasną cholerę rejestrować się na forum, zakładać wątek skoro żadna opinia od osób amatorsko i zawodowo związanych z kawą nie trafia. Dlaczego miast poszerzać horyzonty stara się taka osoba utwierdzić za wszelką cenę że jej rację są większe niż ludzi z doświadczeniem. Pasjonatów, a nie teoretyków.
Żeby trollować, bo po co innego? Wpada z teoriami wziętymi z własnej głowy, popartymi wiedzą jedynie z własnej głowy, i robi zamieszanie. I jakie ma znaczenie to, że są tu pasjonaci i ludzie, którzy z tego żyją. Nie ma to żadnego znaczenia, bo espresso z lavazzy jest super... Dlatego, że robiła je kobieta.

Offline KiT

  • Wiadomości: 587
  • Ekspres: BZ10 najczęściej
  • Młynek: F64Evo i jakieś tam inne
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #70 dnia: 04 Sierpień 2017, 23:43:23 »
Miklas, no ale piszesz o mnie w trzeciej osobie i w ten sposób. Czy to jest wg Ciebie ogólnie przyjęty standard? To jest grzeczne?

DrUsagi, nie wiem skąd ten wniosek. 90% wpisów uznaję za ważne i coś wnoszące, bo widać, że ktoś zadał sobie trud żeby zrozumieć a nie obrażać.
Proszę o usunięcie cytowanego przeze mnie zdania Pana Miklasa z jego wypowiedzi oraz moją "inwektywę" i będzie ok. Miklas, więcej opanowania na przyszłość.

Już napisałem co o tym myślę. EOT

Nie założyłeś tego tematu by był grzeczny. Chciałeś prowokować, tak zrobiłeś w pierwszym poście i w kolejnych. A potem chyłkiem usiłujesz skręcić od tematu o którym masz słabo pojęcia na pola, o których myślisz ze są Ci znane.

Więc następnym razem pomyśl co jest grzeczne, co jest kulturalne i norma dobrych obyczajów w środowisku do którego wkraczasz, zanim chęć  przykucie uwagi przekuta na mało subtelne posty zrodzi owoc w postaci sprzeciwu. I nie oszczędź innym odgrywania zaskoczenia, ze nie tego się spodziewałeś. Nie jesteś pierwszym z takim podejściem i pewnie nie ostatnim... w sumie nic wyjątkowego...

Offline lian Mężczyzna

  • Wiadomości: 70
  • Ekspres: La Cimbali Junior D/1
  • Młynek: La Cimbali Cadet
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #71 dnia: 05 Sierpień 2017, 02:09:04 »
Trudne pytania bywają prowokujące. Bo gdybym zapytał o uszczelkę do grupy to byłoby super,bo wtedy każdy mógłby udzielić bezpiecznie dobrej rady i mieć satysfakcję.
Tylko że to jest dział wokół kawy. Czy to nie miejsce na trudniejsze pytania?

A ja proponuję merytorycznie odpowiadać. Bo na kilka postawionych pytań nie padły odpowiedzi. Sporo w tym wątku gadania o wątku i o mnie.
Zaczynam się obawiać, że to jest obrona kawowego establishmentu? Może się okazać, że taki wariat nieprzewidywalny jak ja, zacznie sypać tu nazwami kawiarni.  To by się porobiło!

Relacja z dzisiaj.
Inspirowany dyskusją poszedłem ponownie do trzech kawiarni o których wspominałem. Dwie z nich to kultowe w tym regionie kawiarnie wyłącznie z super kawą.
Najpierw do najlepszej, potem do drugiej kultowej, na koniec do tej z lavazzą i dzieciakami kupującymi lody, bezhipsterska.
Niestety wrażenia się tylko potwierdziły. lavazza była po środku.
Przegrana kawiarnia też miała dobre espresso, ale jednak jakby za bardzo rozwodnione i gorzkawe. Najbliższe tego
co mam w domu :) Espresso to dla mnie taki napój który musi być bardzo dobry, bo jak jest średnio dobry, to nie ma sensu.
Wg moich subiektywnych kryteriów tego z najgorszej kawiarni nie ma sensu pić. Ciekawe, że pełno tam w środku kawowej bufonady.
Lavazze będę nieraz pił z przyjemnością w tamtym konkretnym miejscu, bo bywam w pobliżu.

Jest mi bardzo przykro, zrozumiałem po kilku uwagach, że nie wypada tak pisać i etykieta tego nie przewiduje.
Tylko ta rzeczywistość... jakoś nie chce się do tego nagiąć.

..

Mój amatorski wniosek jest taki, że w całym procesie parzenia kawy mogą być korelacje pomiędzy wpływającymi na siebie czynnikami,
które znacząco wpływają na smak. Tak to truizm. Ale wpływ może mieć większą wagę niż ziarna i z pewnością dużo większy wpływ niż
"osoba zwana baristą". Jeśli kawa jest niezła to same parametry parzenia wraz z jakością sprzętu odgrywać będą kluczową rolę.
A to czy te parametry są utrzymane i dostosowane do jakościowo niezłej kawy zależy od baristy czyli osoby kontrolującej proces parzenia - czasem będzie to właściciel, desygnowany pracownik lub franczyzodawca.

Odpowiedź na postawione w wątku pytanie, patrząc na moje doświadczenia, ale też i wasze odpowiedzi, brzmi: wpływ
baristy(1) jako osoby stojącej za ekspresem (robiącym espresso) ma znikomy wpływ na smak.
Wpływ baristy(2) czyli osoby rozumianej jako menedżer całego procesu parzenia MA WPŁYW DECYDUJĄCY jeśli dysponuje wystarczająco dobrą kawą i sprzętem. Do tego stopnia, że lavazza może wyjść lepiej niż etiopia.
Z innych nieopisanych tu obserwacji dodam: wpływ baristy(2) będzie malał jeśli sprzęt będzie gorszy.


Offline piomic

  • Wiadomości: 2588
  • Ekspres: Rocket Cellini Evoluzione
  • Młynek: MSJ
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #72 dnia: 05 Sierpień 2017, 07:39:12 »
zachód ma bogatszą świadomość kawową (...) z obycia z tematem dużo wcześniej niż miało to miejsce w Polsce. U nas prawdziwa kultura kawowa jest jeszcze w powijakach. Społeczeństwo się dopiero uczy

Tu masz dużo racji. Te lata pod butem gdy Europa szła naprzód musiały zostawić ślad w kulturze -- nie tylko kawowej, wystarczy spojrzeć na drogi.

Offline donkiszot Mężczyzna

  • Ojciec Chrzestny
  • Wiadomości: 7056
  • Ekspres: v X ) ( ū \≈/ ] [ \ . / [↗ '] …
  • Młynek: C40MK3; Aergrind; KM3873; Wilfa; Santos Silent
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #73 dnia: 05 Sierpień 2017, 10:44:07 »
Inspirowany dyskusją poszedłem ponownie do trzech kawiarni o których wspominałem.
A możemy rozmawiać o konkretach? Co to za region, jakie to kawiarnie, jaka to etiopska kawa?

Temat jest ważny i ciekawy, ale mam wrażenie, że prowadzisz go jak z góry zaplanowałeś.

Offline Fux Mężczyzna

  • Global Moderator
  • Wiadomości: 3010
  • Ekspres: La Marzocco Linea Micra, tygielek
  • Młynek: G-RISTO W
Odp: umiejętności baristy - prawda czy fałsz?
« Odpowiedź #74 dnia: 05 Sierpień 2017, 11:16:43 »
Tylko że to jest dział wokół kawy. Czy to nie miejsce na trudniejsze pytania?

A ja proponuję merytorycznie odpowiadać. Bo na kilka postawionych pytań nie padły odpowiedzi. Sporo w tym wątku gadania o wątku i o mnie.
Zaczynam się obawiać, że to jest obrona kawowego establishmentu? Może się okazać, że taki wariat nieprzewidywalny jak ja, zacznie sypać tu nazwami kawiarni.  To by się porobiło!

Relacja z dzisiaj.
Inspirowany dyskusją poszedłem ponownie do trzech kawiarni o których wspominałem. Dwie z nich to kultowe w tym regionie kawiarnie wyłącznie z super kawą.
Najpierw do najlepszej, potem do drugiej kultowej, na koniec do tej z lavazzą i dzieciakami kupującymi lody, bezhipsterska.
Niestety wrażenia się tylko potwierdziły. lavazza była po środku.
Przegrana kawiarnia też miała dobre espresso, ale jednak jakby za bardzo rozwodnione i gorzkawe. Najbliższe tego
co mam w domu :) Espresso to dla mnie taki napój który musi być bardzo dobry, bo jak jest średnio dobry, to nie ma sensu.
Wg moich subiektywnych kryteriów tego z najgorszej kawiarni nie ma sensu pić. Ciekawe, że pełno tam w środku kawowej bufonady.
Lavazze będę nieraz pił z przyjemnością w tamtym konkretnym miejscu, bo bywam w pobliżu.

Jest mi bardzo przykro, zrozumiałem po kilku uwagach, że nie wypada tak pisać i etykieta tego nie przewiduje.
Tylko ta rzeczywistość... jakoś nie chce się do tego nagiąć.



Cześć. Taka dygresja.

Nie kojarzę na tym forum, a jestem od początku, jakiejś poprawności politycznej, unikania tematów trudnych.
Nie myśl, że nie oberwało się Ojcom założycielom za zbyt nachalne promowanie siebie w działach, których promować się nie wypada.

Zadawałeś trudne pytania? Ok. Nikt nie zabrania.
Może ktoś nie podziela Twoich opinii czy nie zgadza się z tezą, którą wywiodłeś, więc nie oczekuj poklasku.

Ja się cieszę, kiedy troszkę ostrej papryczki jest w daniu ale czasami, jeżeli do dania słodkiego za wszelką cenę chcemy dodać sól, to nic dobrego z tego nie wyniknie. Sztuka kulinarna rządzi się jakimiś zasadami, których modyfikacje nie wychodzą na dobre, więc po co brnąć.

O kawiarniach, złych, nie wolno pisać? Pierwsze słyszę.
Człowiek może wyzbyć się wszystkiego z wyjątkiem pokus...

 


Pokaż nieprzeczytane posty: Nowe / Wszystkie / Odpowiedzi