Pozwolę sobie dodać coś od siebie. Szczerze mówiąc uznaję facetów za dzieci, którzy na swoją wymarzoną zabawkę są w stanie rozbić wszystkie skarbonki i wydać wszystkie groszaki.
Generalnie mam kilka swoich pasji, które staram się rozwijać ale czytając fora mam mieszane odczucia. Mianowicie jak zaczynałem przygodę z rowerem wydałem kupę kasy na sprzęt z którego byłem po 3m-sce niezadowolony(bo na forum napisali, że to jest absolutne minimum), w przypadku wędkowania wydałem parę tysi na sprzęt którego możliwości nie byłem w stanie wykorzystać (bo na forum ...), na narzędzia do majsterkowania wydaję fortunę, bo idąc na fuchę ludzie (większość) oceniają cię po marce, a z drugiej strony uważam, że sprzęt firmowy jest lepszy (głównie decydują o tym niuanse); latając z markerem po lasach i kolorując świat wszystko buło zaje...., ale wszedłem na forum na którym się dowiedziałem, że mój marker jest do dupy bo jest z roku 2010 a przecież jest już rok 2011 - w trakcie rozwijania swoich pasji, systematycznie wchodzimy na wyższe poziomy, gdzie okazuje się, że stary sprzęt nie spełnia naszych oczekiwań, staje się za słaby.
Można by wypisywać bez końca, i jak sądzę kogo się nie spytamy będzie miał podobne odczucia. Przechodząc do meritum - na większości dostępnych forów brakuje mi trzeźwego myślenia, wytłumaczenia, że początkujący pasjonat preferencje sprzętowe będzie w sobie rozwijał latami i latami dochodził do doboru odpowiedniego sprzętu pasującego do jego konkretnych predyspozycji. Że początkujący hobbysta nie jest w stanie dostrzec różnicy w smaku kawy z ekspresu za 30tyś a tego za 3tyś.
Użytkowników obecnego forum cenię i szanuję ale również tu brakowało mi na początku rozsądku w udzielanych poradach dla początkujących/amatorów.