Owszem, jest ciemna strona tego medalu, mimo wszystko świadomość rośnie. Światek speciality gardzi sieciówkami, ale prawda jest taka, że to one nauczyły Polaków co to jest espresso i cappuccino, że kawa powinna być mielona na świeżo itd. owszem nauczyły też, że można to zalać 0,5L mleka, że aromat orzechów to syrop itp. Mimo wszystko ogólna tendencja jest na plus.
Nie wierzę, że nagle ludzie po zobaczeniu aeropressu w sklepie Tchibo przestaną kupować kawę w tym sklepie. Wierzę natomiast, że co setny poświęci 5 minut i dowie się, że kawę można zaparzyć inaczej (może z mniejszą pogardą potem spojrzy na przelewy w kawiarni), że co tysięczny zacznie mielić kawę sam.
Wszystko to są małe, ale jednak kroki do przodu.