a ja dzisiaj się mocno zdziwiłem podczas wizyty w leclercu... szukając herbaty, zajrzałem na kawę, a tu niespodzianka - kawa ziarnista, w szarym worku, z napisem nicaragua... schyliłem się z ciekawości. co się okazało? kawa z jakiejś hiszpańskiej palarni(nazwy nie pamiętam), z podstawowymi danymi z sensoryki odnośnie kawy w worku, poziom wysokości upraw, sposób obróbki, stopień palenia, data palenia... szok. nazwy niestety nie pamiętam, ale zdziwienie niezłe... aż chciałem zdjęcie zrobić, niestety 6310i takich możliwości nie ma. a, i cena - 16,99 zł za 250 g.