Scalać czy nie scalać

[Elka]

A ja nie wiem, czy nie zaprotestuję przeciwko "scalaniu".
Ktoś, kto przeczytał jedną moją wypowiedź, niekoniecznie zauważy, że po upływie 30 minut napisałam w tym wątku..2 dodatkowe zdania.
Bardzo prosiłabym, żeby to jednak autorom wypowiedzi zostawić prawo do "litościwej"  erraty..

[Spinacz]

Tym razem nie ja

Niemniej zawsze popieram scalanie 

[Elka]

Wiam, spinaczu 

[Fux]

A ja nie wiem, czy nie zaprotestuję przeciwko "scalaniu".
Ktoś, kto przeczytał jedną moją wypowiedź, niekoniecznie zauważy, że po upływie 30 minut napisałam w tym wątku..2 dodatkowe zdania.
Bardzo prosiłabym, żeby to jednak autorom wypowiedzi zostawić prawo do "litościwej"  erraty..

Jest sposób.
Robisz edycję.
Dopisujesz.
Kopiujesz tekst edytowany do pamięci podręcznej.
Zapisujesz post.
Kasujesz post.
Klikasz ODPOWIEDZ.
Wklejasz całość z pamięci podręcznej.
Zapisujesz wiadomość.
Wszyscy widza nowy post włącznie z tym przeczytanym.
Warto oddzielić dopiskiem w innym kolorze EDYCJA, EDIT, itp.

Pomogłem?

[Elka]

A ja nie wiem, czy nie zaprotestuję przeciwko "scalaniu".
Ktoś, kto przeczytał jedną moją wypowiedź, niekoniecznie zauważy, że po upływie 30 minut napisałam w tym wątku..2 dodatkowe zdania.
Bardzo prosiłabym, żeby to jednak autorom wypowiedzi zostawić prawo do "litościwej"  erraty..

Jest sposób.
Robisz edycję.
Dopisujesz.
Kopiujesz tekst edytowany do pamięci podręcznej.
Zapisujesz post.

A ja nie wiem, czy nie zaprotestuję przeciwko "scalaniu".
Ktoś, kto przeczytał jedną moją wypowiedź, niekoniecznie zauważy, że po upływie 30 minut napisałam w tym wątku..2 dodatkowe zdania.
Bardzo prosiłabym, żeby to jednak autorom wypowiedzi zostawić prawo do "litościwej"  erraty..

Jest sposób.
Robisz edycję.
Dopisujesz.
Kopiujesz tekst edytowany do pamięci podręcznej.
Zapisujesz post.
Kasujesz post.
Klikasz ODPOWIEDZ.
Wklejasz całość z pamięci podręcznej.
Zapisujesz wiadomość.
Wszyscy widza nowy post włącznie z tym przeczytanym.
Warto oddzielić dopiskiem w innym kolorze EDYCJA, EDIT, itp.

Pomogłem?

Mogłabym zapytać, PO CO?   Nie chcę jednak (odwołując się do testu Dusaya i do analizy transakcyjnej Berna) prowokować dyskusji Rodzica Normatywnego ze Zbuntowanym Dzieckiem . Także mój racjonalny Dorosły niezbyt lubi Normatywnego Rodzica 

[mr_j]

A ja nie wiem, czy nie zaprotestuję przeciwko "scalaniu".
Ktoś, kto przeczytał jedną moją wypowiedź, niekoniecznie zauważy, że po upływie 30 minut napisałam w tym wątku..2 dodatkowe zdania.
Bardzo prosiłabym, żeby to jednak autorom wypowiedzi zostawić prawo do "litościwej"  erraty..

Jest sposób.
Robisz edycję.
Dopisujesz.
Kopiujesz tekst edytowany do pamięci podręcznej.
Zapisujesz post.
Kasujesz post.
Klikasz ODPOWIEDZ.
Wklejasz całość z pamięci podręcznej.
Zapisujesz wiadomość.
Wszyscy widza nowy post włącznie z tym przeczytanym.
Warto oddzielić dopiskiem w innym kolorze EDYCJA, EDIT, itp.

Pomogłem?

Ale, pytam, po co ?! Mi lepiej się czyta bez scalania i ten sposób jest dla mnie bardziej czytelny i jasny w zrozumieniu.
Poza tym widzę, że jest kolejną wypowiedzią. Co ma wielokrotnie, znaczenie logiczne. Ktoś, zmienił zdanie, wzmacnia wypowiedź, ma konkluzję ...

[donkiszot]

Trzeba sprytnie przeczekać aż ktoś coś napisze i wtedy dokończyć myśl w kolejnym poście
Na szczęście Was jest dwoje, więc możecie sobie porozmawiać.


A że mam takie samo zdanie o nadmiernym edytowaniu poprzednich postów, to już pisałem innym razem.

[Spinacz]

Edytowanie jest ograniczone do 1h albo do 30 minut (musiałbym sprawdzić), więc nie ma mowy o nadmiernym edytowaniu. Niemniej pisanie co kilka minut (2-5) posta pod postem w seriach po kilka jest irytujące.

[donkiszot]

Trzeba rozróżnić formę od treści. Jeśli podst pod postem jest całością i niepotrzebnie został podzielony, to fakt, jest to irytujące.
Bo wygląda


jakby
ktoś zaczynał

pisać w różnych momentach swojej wypowiedzi
od nowej linii.Jeśli jednak wynika to z treści -- potrzeba nowego akapitu, albo nawet czegoś więcej niż akapitu, rozpoczęcia nowej wypowiedzi, to uważam, że jest to czytelne, logiczne i wpływa na klarowność całej dyskusji. Niestety nie ma automatycznego rozwiązania na scalanie. Interpretacja jest potrzebna. Co jednak gdy interpretacja autora jest inna? Co do edycji błędów, to nie ma o czym dyskutować. Natomiast co do edycji w celu dopisania, to dla mnie jest to kwestia czasu (czy ktoś już zdążył przeczytać) i treści (na ile jest to edycja, a na ile jest to kolejna wypowiedź na temat, cóż że rozmowa z samym sobą przez tę chwilę). Natomiast samo scalanie i upominanie na czerwono nic nie da z tego samego faktu, dla którego edytowanie po czasie (30min podczas gorącej dyskusji to bardzo długo, na przestrzeni powolnej, miesięcznej dyskusji, to dość krótko) nie jest komfortowe dla czytelników trzecich, nikt nie czyta swoich poprzednich wypowiedzi i nie sprawdza czy aby ktoś mu tam czegoś nie dopisał, nie ma żadnego monitu, żadnego odczytu, a więc zwyczajnie taka osoba nawet nie wie, że zrobiła coś co zostało poprawione. Tylko inni czytający potem widzą czerwone laurki.

[Spinacz]

Wciąż się nie zgadzam, staramy się nie scalać postów stanowiących nową wypowiedź odnoszącą się do zupełnie innych spraw. Natomiast jeżeli komuś:
- nie chce się wyedytować posta żeby poprawić błąd tylko pod spodem pisze sprostowanie
-albo też cytuje czyjeś wypowiedzi i zamiast zrobić to w 1 poście do każdego cytowanego zdania odnosi się w kolejnych postach to cała dyskusja traci na czytelności.

Nie można scalać "z automatu" (można zainstalować taki mod i będzie to robił za nas) ale też nie można pozwalać na absolutną dowolność  "bo po kliknięciu coś mi się skojarzyło albo przypomniało".
Czy tak trudno przemyśleć swoją wypowiedź przed wysłaniem?

[donkiszot]

Wciąż się nie zgadzam

A ja się teraz zgadzam ;D

Znaczy, takie stanowisko jak przedstawiłeś powyżej, jest absolutnie słuszne. Tylko właśnie pozostaje kwestia interpretacji. Kiedy miało miejsce niechcenie edytowania, a kiedy było to celowe.


Co do multicytatów, to nie ma narzędzia, nie żeby to jakoś supertrudne było do ogarnięcia, ale jednak osobnego przycisku nie ma.
Bardzo przydatne jest cytowanie zaznaczonego fragmentu, ale czasem się wykrzacza. Jeśli quoty i bbcody są dla kogoś nieznane, może się pogubić.

Swoją drogą, mamy tu jakąś instrukcję do bbcodów?


Dodam jeszcze, że przycisk [Podgląd] bardzo ułatwia sprawę (poprawy błędów, przemyślenia treści, przeanalizowania poprawności cytatów, itd.)

[mr_j]

...
- nie chce się wyedytować posta żeby poprawić błąd tylko pod spodem pisze sprostowanie
... ale też nie można pozwalać na absolutną dowolność  "bo po kliknięciu coś mi się skojarzyło albo przypomniało".
Czy tak trudno przemyśleć swoją wypowiedź przed wysłaniem?

A czemu by nie ?! Widać do czego się odnoszę jako sprostowanie.

albo też cytuje czyjeś wypowiedzi i zamiast zrobić to w 1 poście do każdego cytowanego zdania odnosi się w kolejnych postach to cała dyskusja traci na czytelności.

To dla mnie zrozumiałe.

[Spinacz]

Nie ma żadnego poradnika na naszych stronach ale wystarczy zajrzeć choćby do Wikipedii - http://pl.wikipedia.org/wiki/BBCode

Mr_j chodziło mi raczej o sytuacje
1 post - "Mój młynek to Maser"
2 post - "No Mazzer oczywiście"
pisane w odstępie 1 minuty.

[KiT]

Ja myślę, że jak wprowadzicie regułę "nie scalamy Eli", to resztą może zająć się MOD

Albo można wprowadzić nowy poziom użytkownika: dygresyjno-refleksyjny. Wtedy MOD będzie omijał przypisanych do grupy


A tak na poważnie to lubię takie elastyczne podejście, naprawdę ma ono długofalowy sens...

[Fux]

W tym
http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=408.msg43540#msg43540
przypadku wypowiedź była uzupełnieniem.