Nie, sprzęt sam nie spienia, ale nauka 11-latka jak spieniać na sprzęcie za 4k trwała 4 godziny, tak by uzyskać 100% powtarzalności. Teraz robi to bezpoblemowo, nie wiem czy automatycznie.
Spróbuj na sprzęcie za 1kzł i daj znać ile czasu to zajmie. Z tego co piszą na forach to przeciętnie kilka tygodni i dalej jest z powtarzalnością krucho. A żeby malować na kawie, to trzeba mieć dobrą strukturę... to teraz pytanie dwa ile czasu trwa nauka malowania, jak wychodzi co któreś tam spienienie? Potem są niekończące się dyskusje, że mleko nie takie, dzbanek felerny, że trzeba było najpierw bojler opróżnić zrobić miejsce na parę, mleko na półgodziny z dzbankiem do zamrażalnika wstawić, zagęszczonego dolać... i kolejne voodoo nie przynoszą efektów, no bo przecież się da jak widać na filmie.
Podobnie z espresso.... tylko tutaj więcej zmiennych...
Niestety tak jest w każdej manualnej dziedzinie, czy to jest nauka rysowania, czy robienia kawy, czy jazdy na desce, dobry sprzęt znakomicie przyspiesza postępy. Zły nie tylko spowalnia, ale też wyrabia złe odruchy a bywa że zatrzymuje rozwój lub zniechęca.
Zgadzam się, że posiadanie ekspresu z wyższej półki to luksus w tym kraju. Tak kosztuje to więcej niż średnia krajowa, choć z drugiej strony, przeciętnie tyle co statystycznie rocznie wypije alkoholu modelowa rodzina Polaków czyli (2+2) x 12.5 litrów spirytu po 100zł za litr. Czyli może jednak to kwestia priorytetów, ja mogę nie pić
Każdy sam sprawdza swój portfel i na co go stać. Faktem jest że na zagranicznych forach nie dyskutujesz dlaczego musisz wydać + €1000 tylko, który sprzęt kupić.