Jaki ekspres automatyczny w budżecie 3000-3500

[Makgajwer]

W  moim delonghi nawet 1 stopień na młynku robi różnicę, bo pomiędzy cyframi jest jeszcze połowa i tak jest w automatach delongj, wtedy kawy leci nawet o 50% więcej.
Widzę, że masz blade pojęcie o kawie, nie obejrzałeś ze zrozumieniem filmu i nie wiem co robisz na tym forum, skoro większość użytkowników to ludzie mający kolbę, osobny młynek i wiedzą, że kawa się starzeje, wchłania wilgoć czy zapachy z kuchni i mieszkania.
Dlatego każdy wie, że ustawienie młynka nie jest dane raz na zawsze.
W automatach ponadto jak przestawisz o pół stopnia młynek kawa od razu nie zmieni smaku czy ekstrakcji, ponieważ w młynku zawsze zostają resztki z poprzedniego mielenia i takie młynki potrzebują zrobienia 3 lub 5 kaw zanim młynek się ustawi. Każda instrukcja od saeco, nivona czy delonghi o tym wspomina.
Nie mam zamiaru dłużej przekonywać, jeśli ktoś lubi kawę i nie chce pić lury może się osobiście przekonać o czym wspominam i nie wymaga jakiś super umiejętności.
Skoro ktoś jest jak piszesz przeciętnym użytkownikiem czy kawoszy to nie ma sensu kupować automatu za 3 tys. tylko za 1000 ponieważ nigdy nie wykorzysta możliwości.
To tak jakbyś autem jechał używając tylko 3, a nie 6 biegów.

[gromog]

Większość użytkowników również wie, że z automatu nie zrobisz ani espresso, ani risteretto. Jura, czy Nivona to wyższa półka wśród automatów i słyną ze swej niezawodności, delongi to budżetowa, marketowa marka.
Używam mleka w kartonie, lub butelce i nie mam potrzeby przelewania.

[kathumax]

Widzę, że masz blade pojęcie o kawie, nie obejrzałeś ze zrozumieniem filmu i nie wiem co robisz na tym forum, skoro większość użytkowników to ludzie mający kolbę, osobny młynek i wiedzą, że kawa się starzeje, wchłania wilgoć czy zapachy z kuchni i mieszkania.

O, widzę że argumenty się kończą i zaczyna jazda personalna? To fakt, dalej nie ma sensu dyskutować.
Tym bardziej, że ja nie robię z siebie na siłe guru, nie wymyslam bzdurnych argumentów, ale staram się odpowiadać ludziom zgodnie z ich potrzebami, a nie na siłę wciskam jedną (dość przeciętną zresztą, mocno budżetową) markę gdzie tylko się da.

A oprócz samej jakości kawy dla normalnych ludzi ważne są takie rzeczy jak design ekspresu, wykonanie, łatwość obsługi czy bezawaryjność - za to też się płaci. Ale żeby to zrozumieć, trzeba wyjść z samozachwytu nad sobą i zrozumieć, o co ktoś pyta.
Tak, kawa po 5 dniach w zasobniku się nie nadaje do picia Masz więcej takich ciekawostek?

[Makgajwer]

Jaka parsonalna, guru....
Obejrzyj jeszcze raz film i połuchaj co gość mówi o starzeniu kawy, ma większą wiedzę na ten temat niż Ty czy ja. Nikt nie mówi, że po 5 dniach kawa się starzeje, ale jeśli nie rozumiesz, że kawa zasypana do automatu, który stoi w kuchni czy w paczce po 3-4 tygodniach ma już inne właściwości i nawet w automacie inaczej się zaparza,  to nie ma sensu drążyć.
Delonghi budżetowy mówisz...
Z racji mojego wieku miałem w domu 2 automaty,  w pracy w różnych firmach przewinęło się sporo marek od Philips po nivony, Delonghi, jury czy Melitta. W specjalistycznych sklepach długo sprawdzałem jak pracuje jeden czy drugi  próbowałem i taki budżetowy wg Ciebie jak mój Delonghi wg wielu osób robi b. dobre espresso czy risttetto.
Nie chcesz wierzyć Twoja sprawa.
Ja nie muszę wydawać 5 tys. aby pić dobrą kawę.
EOT.

[kathumax]

Ja nie muszę wydawać 5 tys. aby pić dobrą kawę.

Oczywiście, że nie, do tego spokojnie wystarczy ~połowa tej kwoty (np. na polecane najczęściej w takim budżecie nivony, ew. melitty, które inwestują przede wszystkim w jakość ekspresów, nie marketing).

I dalej wychodzisz z założenia, że jak dla ciebie ważniejsze niż wypicie kawy jest ogladanie filmków o niej, zabawa z ustawianem ekspresu i dostrajaniem młynka o 0,0001% to każdy tak ma - otóż nie, nie każdy. Większość ludzi potrzebuje po prostu dobrego ekspresu, prostego w obsłudze i robiącego dobrą kawę - bez bezsensownego tracenia czasu na czynność, która nie jest celem sama w sobie. Do tego nie potrzeba doktoratu.

[GostRado]

I dalej wychodzisz z założenia, że jak dla ciebie ważniejsze niż wypicie kawy jest ogladanie filmków o niej, zabawa z ustawianem ekspresu i dostrajaniem młynka o 0,0001% to każdy tak ma - otóż nie, nie każdy. Większość ludzi potrzebuje po prostu dobrego ekspresu, prostego w obsłudze i robiącego dobrą kawę - bez bezsensownego tracenia czasu na czynność, która nie jest celem sama w sobie. Do tego nie potrzeba doktoratu.

Jedni czytają, oglądają filmiki, uczą się, zastanawiają się, aby uzyskać ze swoich sprzętów: z automatu najlepszą możliwą kawę, z kolby najlepsze możliwe espresso, natomiast drudzy piją z automatu dobrą kawę i dobre z kolby espresso... w ich mniemaniu.

[kathumax]

Jedni czytają, oglądają filmiki, uczą się, zastanawiają się, aby uzyskać ze swoich sprzętów: z automatu najlepszą możliwą kawę, z kolby najlepsze możliwe espresso, natomiast drudzy piją z automatu dobrą kawę i dobre z kolby espresso... w ich mniemaniu.

No tak, bo ty oczywiście lepiej wiesz, co komu pasuje, co komu smakuje i jaką kawę pić powinien...

[GostRado]

No tak, bo ty oczywiście lepiej wiesz, co komu pasuje, co komu smakuje i jaką kawę pić powinien...

Ja nie neguje Twojego podejścia do sposobu picia kawy np z automatu, po prostu stwierdziłem fakty.

[kathumax]

Fakt jest taki, że każdemu co innego smakuje

Ale w mojej wypowiedzi chodzi generalnie o coś innego - o to, żeby naszą poradę dobrać do pytającego tak, żeby zrozumieć (a przynajniej starać się) czego naprawdę potrzebuje.
A większość pytających potrzebuje po prostu przyzwoitego ekspresu do domu/biura - nie są kawowymi freakami, którzy będą każdą nową kawę ustawiać 2 dni albo co 2-3 dni zmieniać ustawiania młynka, bo "wilgoć" czy cokolwiek innego. Po prostu - potrzebują ekspresu, który jest dobrze wykonany, prosty w obsłudze, pasuje do kuchni, nie psuje się no i oczywiście robi dobrą kawę, ale to akurat dzisiaj zapewnia właściwie każdy ekspres dobrej marki. Czasem potrzebują dwie kawy na raz, czasem kaw bedzie 1-2 dziennie, czasem 20, czasem tylko czarne a czasem ważniejsze mleczne, czasem ważne że woda po lewej itd. - ale to są kluczowe powody wyboru (+ budzet rzecz jasna).

Więc odpowiedzi oderwane od tych potrzeb, których głownym celem jest pokazanie jaką się ma zajebistą wiedzę n/t kawy nie mają sensu, a wręcz mogą utrudnić wybór i zmniejszyć zadowolenie z ekspresu. Jeżeli mamy jakąś wiedzę na ten temat, to pokażmy na co zwrócić uwagę, co może być ważne przy taim zakupie. A nie pokazywanie jakimi jesteśmy guru, bo glądamy filmiki.

I o to mniej więcej chodzi.

[gromog]

I z tym zgadzam się. Automat kupuje się by w wygodny sposób napić się kawy. Większość użytkowników i tak używa kawy z marketów, więc na nic 20 ustawień młynka. Ma być prosto, bezobsługowo i bezawaryjnie.

[maciek-rz]

W  moim delonghi nawet 1 stopień na młynku robi różnicę, bo pomiędzy cyframi jest jeszcze połowa i tak jest w automatach delongj, wtedy kawy leci nawet o 50% więcej.
Widzę, że masz blade pojęcie o kawie, nie obejrzałeś ze zrozumieniem filmu i nie wiem co robisz na tym forum, skoro większość użytkowników to ludzie mający kolbę, osobny młynek i wiedzą, że kawa się starzeje, wchłania wilgoć czy zapachy z kuchni i mieszkania.
Dlatego każdy wie, że ustawienie młynka nie jest dane raz na zawsze.
W automatach ponadto jak przestawisz o pół stopnia młynek kawa od razu nie zmieni smaku czy ekstrakcji, ponieważ w młynku zawsze zostają resztki z poprzedniego mielenia i takie młynki potrzebują zrobienia 3 lub 5 kaw zanim młynek się ustawi. Każda instrukcja od saeco, nivona czy delonghi o tym wspomina.
Nie mam zamiaru dłużej przekonywać, jeśli ktoś lubi kawę i nie chce pić lury może się osobiście przekonać o czym wspominam i nie wymaga jakiś super umiejętności.
Skoro ktoś jest jak piszesz przeciętnym użytkownikiem czy kawoszy to nie ma sensu kupować automatu za 3 tys. tylko za 1000 ponieważ nigdy nie wykorzysta możliwości.
To tak jakbyś autem jechał używając tylko 3, a nie 6 biegów.

Ja bym dodał, że jak Ktoś bardzo lubi kawę to przede wszystkim nie pija jej z automatu, choćby miał 24 ustawienia młynka. Koniec kropka
Automat jest dla tych co lubią wygodę, oczywiście też kawę,  ale nie jest to ich hobby przesadnie.  Kilka ustawień i tyle. Za dużo ustawień  wielu to również problem!!!!

Wysłane z mojego SM-G980F przy użyciu Tapatalka

[Makgajwer]

@maciek-rz
Ja nie demonizowałbym automatów, albowiem robią b. dobrą kawę.
Na pewno wygoda jest większa niż przy kolbie, ponadto nie zawsze mam ochotę na b. mocne espresso z kolby robione z 20 g i wtedy piję z automatu.
To, że ma się 12 ustawień młynka, 5 mocy kawy i temperatury nie znaczy, że codziennie lub co 2 dni bawię się ustawieniami. Czasem nawet nie dotykam przez mc jak ekstrakcja jest prawidłowa i kawa smakuje, ale niektóre ziarna ( lubię zmieniać kawę co jakiś czas) wymagają korekty młynka raz czy w w mcu.

To, że ktoś lubi kawę nie oznacza, że od razu i tylko ma pić z kolby.
Każda metoda parzenia jest inna i kawa smakuje inaczej .
Jak mam ochotę idę na przelew lub z kawiarki.

[KlaudiuszowaPani]

Do Michała z konesso.pl zagadaj,  pewnie dobrą ofertę ci przygotuje. Nivona 821 zakupiła moja kuzynka i jest zadowolona.

Też nam nadciśnienie,  ale nie przeszkadza mi to w piciu kawy. Ważne aby wyregulować i będzie ok.

Można też pić słabsze kawy, delikatniejsze jak np Idee kaffee. O Nivonie pierwszy raz słyszę.

[gromog]

Kawy z naszych forumowych palarni są delikatne, świeże, aromatyczne, a Idee kaffe niech Niemcy piją   Nivona jest rzadkim gościem na marketowych półkach, bo po co komu takie ekspresy, które po 10 lat wytrzymują, z przestarzałym dizajnem. A tak po 2-3 latach do wymiany i nowego "krupsa" się stawia, z panelem dotykowym na przykład. Klient zadowolony i market zadowolony

[KlaudiuszowaPani]

Kawy z naszych forumowych palarni są delikatne, świeże, aromatyczne, a Idee kaffe niech Niemcy piją   Nivona jest rzadkim gościem na marketowych półkach, bo po co komu takie ekspresy, które po 10 lat wytrzymują, z przestarzałym dizajnem. A tak po 2-3 latach do wymiany i nowego "krupsa" się stawia, z panelem dotykowym na przykład. Klient zadowolony i market zadowolony

Ojcze założycielu, a gdzie te forumowe palarnie znajdę ? Chętnie się dowiem i wypróbuję. Przyznam się szczerze bez bicia, że odkąd mam ekspres to taka kawę z naszych kupiłam może .... 5 razy ... tak wiem,,.... wstyd i w ogóle. Tak to z marketów kupuję. Wiesz jak jest, bo kg za niewielkie pieniądze :/ Potem kupowałam właśnie Lavazze Qualita Oro, miałam też Tchibo grantową, Jacobs Espresso, MK Cafe, Pellini ( myślałam, że ze skrętów żołądka po tym czymś  będę leżała i nigdy nie tknę kawy) no i teraz mam tą cała Idee. To gromog czekam na propozycje palarni, jeżeli jest dostęp online to poprosze również