forum.wszystkookawie.pl
Poradniki - czyli jak mam to zrobić? => Serwis, konserwacja sprzętu i tuning => Wątek zaczęty przez: dehado w 02 Kwiecień 2016, 14:17:16
-
Długo przeglądałem forum w poszukiwaniu odpowiedniego młynka. Zdecydowałem się na Mazzera Super Jolly lub coś jego pokroju. Jednak znalazłem na allegro Compaka K6 Professional Barista w cenie jak Mazzer a z tego co się dowiedziałem na różnych forach jest on porównywalny jeśli chodzi o mielenie.
Jak tylko przyjechał spróbowałem zmielić kawę i niestety zmielił ją za grubo. Miałem z komplecie nowe żarna, więc je wymieniłem miałem tu trochę mały problem bo za pierwszym razem za mocno je przykręciłem, ale je poluzowałem, jednak problem dalej się powtarzał. Poszukałem w internecie co może być przyczyną.
Na forum CoffeeGeek znalazłem podobny problem więc rozebrałem młynek wyczyściłem go jeszcze raz porządnie, alkocholem. Potem zgodnie z instrukcjami złożyłem i wyjustowałem żarna jednak nadal młynek mieli zbyt grubo.
Nie mam pomysłu co jeszcze może być problemem, czy mogę zrobić coś jeszcze, coś sprawdzić?
Czy ewentualnie zna ktoś jakiś serwis młynków w Poznaniu?
-
W Poznaniu to może Uno Espresso. A znalazłeś punkt styku żaren?
-
Trzeba było kupić Mazzera ;). A poważnie: włącz motor i ściskaj żarna aż do ich zetknięcia się. Możesz to zrobić z kawą w hopperze.
-
Znalazłem punkt styku żaren.
Zrobiłem to tak jak w poradniku z youtube, czyli tak jak Antonio napisałeś, zbliżam je aż do momentu kiedy słychać że żarna o siebie trą, ale nadal mieli za grubo (poprosiłem zaprzyjaźnioną kawiarnie, która robi dobre espresso żeby zmieliła mi nieco kawy (mają Mazzera) i tam mamy prawie mąkę a u mnie gruzowisko :jezyk:). Mój poprzedni młynek Severina po modyfikacji mieli podobnie, a chyba nie o to chodzi. Żużlowe espresso mogę zrobić z pierwszej lepszej mielonej kawy ze sklepu.
Sam młynek chodzi niby dobrze, cicho i w ogóle, tylko coś nie tak z tym mieleniem.
Dzięki za namiary na serwis.
-
Wygląda to na problem z żarnami i ich mocowaniem.
-
może (to mało prawdopodobne ale jednak)
żarna są niewypoziomowane i stąd problem.. nicinnego nie przychodzi mi do głowy..
druga opcja(mieliśmy tak na zajechanym macapiedo alternatyw w kawiarni) młynek jest uposledzony i jak jest punkt styku zaren i piszczy to trzeba(z ziarnami kawy w środku) skręcać to na włączonym silniku jeszcze drobniej i nie przejmować się piszczeniem.. ale to raczej niezbyt mądre w przypadkach innych niż ten upośledzony młynek więc radziłbym z tym uważać.
-
Możliwe, że to łożyskowanie jak to było w temacie CoffeeGeekowym.
-
Ile może kosztować taka naprawa łożysk?
-
Dobre pytanie. Same łożyska zapewne nie są tak drogie, ale dłubania ciut może być.
Sent from my Nexus 5 using Tapatalk
-
Sprawdziłem czy ta wewnętrzna część obudowy, w której znajduje się silnik i osadzona jest dolna część żaren nie jest idealnie osadzona względem obudowy. Widać że z jednej strony jest nieco wyżej a z drugiej niżej w stosunku do obudowy. Nie wiem czy to może być przyczyną bo w końcu górne żarna wkręcają się w tą samą część co dolne więc chyba powinny być równolegle do siebie i działać ok. Trudno mi dokładnie ocenić jak się mają górne żarna do dolnych bo nie mam na tyle dokładnych narzędzi, ale nie wygląda żeby coś tam było.
-
Czy spróbowałeś zmiejszać dystans między żarnami z kawą między nimi, jak opisał to Shaqks?
-
Trochę się boję że mogę zajechać silnik jak skręcę za mocno, stare żarna mogę tak zjechać, nie wiele im to już zrobi.
Czy to jakoś wypoziomuje te żarna, czy mam tylko sprawdzić zachowanie?
Zastanawiam się co z tą różnicą w wypoziomowaniu wnętrza młynka (silnik, dolne żarno) i obudowy, czy to może mieć jakiś wpływ na mielenie i czy to normalne?
-
Pewnie jest coś z regulacją żaren ale jeżeli ich zmieniałeś czy masz pewność że na 100% są odpowiednie do tego młynka. Żarna, oprócz odpowiedniego rozmiaru maja jeszcze kierunek w lewo albo w prawo.
-
Wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Maja kierunek w prawo, wyglądają jak te o których pisał SMaN kiedy robił renowacje swojego młynka, więc myślę że powinny być ok.
-
Problem najczęsciej tkwi w łożyskach, a właściwie w łożysku oporowym wału silnika, dolne żarno ucieka wtedy w dół w momencie gdy między żarna dostaje sie kawa - to częsta przypadłość mocno eksploatowanych macapów i niektórych compaków :D Warto zmienic obydwa łozyska, dolne i górne.
Nastepna sprwa to problem z uciekaniem osi dolnego mocowania żarna od osi wału silnika. Ucieka na stałe na klinie, np po permanentnej blokadzie żaren np na kamieniu lub innym obcym elemencie, który spowodował blokade. Trza to poluzować, i ustawić - na nowych żarnavch. Dolne żarno ustawiasz dociskając górnym.
Czasami winne jest kasowanie luzu, np w młynkach ze zbyt luźnym pasowaniem górnego kołnierza i bez sztywnej blokady vide wszelkie sprężynki od długopisów ledwo co trzymające blokade i górny pierścień plus lużny firmowy lub wyrobiony gwint, etc- to też przypadłość macapów :D Ostatnie można sprawdzić reką. Kołnierz powinien stawiać lekki opór przy wkręcaniu/wykręcaniu.
Żarnom się nic nie stanie jak chwile przy ustawianiu potrą o siebie, są płaskie na zewnętrznej średnicyr...a jakby miały zły kierunek to nic by nie mieliły, jedynie ziarenka w hopperze by podskakiwały ...
-
Czyli lepiej się trzymać z daleka od używanych macapów i kopaków...
-
Wcześniej nie zwróciłem na to uwagi. Maja kierunek w prawo, wyglądają jak te o których pisał SMaN kiedy robił renowacje swojego młynka, więc myślę że powinny być ok.
Jaką tam renowacje, wyczyściłem i zmieniłem kierunek łopatki zmiatającej i rozkręciłem pod dripa :)
Trza to poluzować, i ustawić - na nowych żarnavch. Dolne żarno ustawiasz dociskając górnym.
Właśnie się przymierzam do montażu nowych żaren, chętnie bym sprawdził to ewentualne uciekanie osi. Co trzeba dokładnie poluzować - dolne żarno ? Wał ? Mógłbyś to szerzej opisać ? :kwiat:
-
Trochę pokręciłem i udało mi się zmniejszyć drgania które pojawiały się na pokrywie od dozownika. Jeśli chodzi o żarna to przy lekkim zetknięciu słychać takie rytmiczny odgłos tarcia - głośniej, ciszej, głośniej, ciszej... .
-
Przecież jasno napisałem :D najpierw zmień żarna na nowe, potem całe mocowanie dolnego żarna (tego które sie kreci czyli płytka + żarno) trza zdjąć z wału jakimś sciągaczem, potem próbowac to na nowo wszystko złozyć, tym razem równo dociskająć czy tam wkręcjąc górne żarno, tak żeby docisnęło równolegle dolną częśc i zapewniło prawidłowe jej osadzenie na wale silnika. Trza to robić z wyczuciem żeby gwintu pierścień/korpus nie urwać :D W miedzyczasie nasadówką od góry trzeba dokręcać śrubke mocującą dolne żarno do wału, kup sobie nową podkładke. Trza też czasami popuścić żarna i sprawdzić ręką jak się obracają wzgledem siebie, tzn czy równo się nasadza....a w praktyce to różnie bywa...
-
lepiej się trzymać z daleka od używanych macapów i kopaków...
ale czemu tu się dziwić, młyn gastro no to ma przerób jak gastro, można się było tego spodziewać.
-
No nie za bardzo, bo w konstrukcjach typu mazzer, nie ma takiego problemu.
PS
Nie pierwszy raz się spotykam z takim problemem w tego rodzaju konstrukcji, ba nawet w całkiem nowym coś takiego się komuś przydarzyło, wiec to nawet nie jest problemem zużycia.
To jest problem złej konstrukcji.
-
Dzisiaj się tym zajmę bo wczoraj współlokator zabrał ze sobą część niezbędnych narzędzi.
-
Młynek rozebrany, tylko teraz nie wiem jak ściągnąć to mocowanie z wału żeby nic tam nie zniszczyć. Czy mogę tak po prostu to ściągnąć siłowo?
-
Wygląda na to że łożyska są w dobrym stanie, nie ma żadnych luzów na wale. Jak tylko wrócę z wyjazdu to złożę młynek jeszcze raz przyciskając górnym żarnem dolne i zobaczymy co z tego będzie. Jeśli to nie pomoże pozostanie tylko serwis.
-
Serwis Ci raczej nic więcej nie pomoże :D
-
Zacząłem składać młynek i wszystko jest niby ok, ale górny pierścień z żarnem nie chce się dać wkręcić. Udaje mi się wkręcić go tylko na jakiś jeden obrót potem staje. Wcześniej nie było tego problemu. Młynek złożony normalnie, tak jak go rozłożyłem.
-
Nie znam modelu, tam jest drobny gwint? U mnie mazzer tak robi jak nie dam smaru.
-
Gwint jest dość drobny. Wcześniej nie było tego problemu nie musiałem mieć żadnego smaru.
-
Spróbuj przeczyścić gwinty ostrzem igły.
-
Dokładnie, też to przerabiałem. Wyczyść dokładnie obie strony, weź oliwy na palec i przejedź po gwincie. Pamiętaj równo nakładać i będzie gładko szło. ;-)
-
Wreszcie udało się wszystko złożyć i jest o wiele lepiej niż było, dziękuję za pomoc. Jeszcze nie jest idealnie, nadal porównując z tym co zostało mi zmielone w zaprzyjaźnionej kawiarni nadal wydaje mi się że jest grubiej. Nie mogę powiedzieć żebym otrzymywał z tego "mąkę".
Czy to może być kwestia dotarcia się żaren?
Czy mogę mielić ziarna ustawiając je tak że przy wolnym biegu lekko o siebie trą, czy jeszcze raz powinienem wszystko rozłożyć o złożyć?
-
Z mojego doświadczenia wynika, że jak żarna o siebie trą, to kawa wychodzi beznadziejna, to musisz sam ocenić.
-
Dehado, a może lepiej znaleźć jakiegoś ślusarza-mechanika?
-
W moim renowacyjnym wątku masz zdjęcia przemiału po złożeniu młynka do kupy. Kawa użyta do testu była trzeciej świeżości ;)
A tak wygląda przemiał - tuż za stykiem żaren
(https://lh3.googleusercontent.com/-vEB4NZKAxfM/UWwIH_d3RqI/AAAAAAAACi8/MDpoasIcl3E/s581/sDSC_7635.jpg)
I drugi gdzie dostałem 15ml/25 sek
(https://lh5.googleusercontent.com/-hIr2OmywMpY/UWwIIB5I3YI/AAAAAAAACi8/Ykwv0YwRlNk/s581/sDSC_7637.jpg)
I trzeci przemiał, po lewej na górze, gdzie wyszło 25/25
(https://lh5.googleusercontent.com/-z12d2eZ6l1U/UWwIIob6iKI/AAAAAAAACjA/X8IhjFTCYaM/s581/sDSC_7638.jpg)
Testowane na Wosebie, więc i tak trzeba będzie przemiał dokłądnie poustawiać pod świeżą kawę. Ostatnią kawę, ta 25/25 nawet spróbowałem - smak kojarzył mi się z dzieciństwem, ale nie tym miłym. Bardziej tym kiedy wywaliłem się twarzą w błoto i miałem pełno tego błota w buzi. :D
-
Co do grubości zmielenia to na pewno nie uzyskałem tak drobnego przemiału, no i był nie równy, pewnie dlatego kawa nie była taka jak być powinna.
Jeszcze tylko jedno pytanie do loocka.
Jak mocno powinno się dociskać górnymi żarnami dolne przy nasadzaniu na trzpień wału? Może docisnąłem za luźno, bo jak próbowałem i chciałem przykręcać nakrętkę na wale to dolne żarno się obracało.
Jeśli to nie to, to wtedy zgłoszę się do fachowca/serwisu.
-
Tam powinien być klin, na nim się osadza podstawke dolnego żarna, bo ma się kręcić razem z wałem. Są i młynki bez klina, osadza się na stozku wtedy i dociska tą śrubką. Nie wiem jak masz. Te z klinem sa problematyczne jak pasowanie jest wytarte - czytaj ktoś na luźnym pasowaniu używał ten młynek. Śrubke mocująca się dokręca na zblokowanych żarnach, w trakcie dociskania, potem rozkręca się górne żarno troszkę i sprawdza na słuch czy dolne równo siadło - czytaj trza sprawdzić co i jak się o siebie ociera. Górnym żarnem się dociska w zależnosci od pasowania podstawka-wałek, co młynek to inaczej. Na koniec trza i tak rozkręcić wszystko i sprawdzić co i jak siedzi, tzn jak wysoko, można tez włączyć młynek i sprawdizć bicie.
-
Od kilku dni mam już młynek w domu i cieszę się dobrze zmieloną kawą. Po kilku własnoręcznych próbach rozłożenia i złożenia oddałem go do serwisu. Okazało się że żadnych problemów z młynkiem nie było a ja po prostu za mocno przykręcałem górne żarno. Teraz młynek mieli tak że przy mocnym mieleniu potrafi zapchać Sylvie, więc jest w porządku.
Dzięki za pomoc, teraz już tylko pozostaje mi znalezienie dobrych ziaren i szkolenie się w sztuce, więc zacząłem już nieco grzebać w odpowiednich tematach.