Witam. To mój pierwszy wpis, ale czytam forum i z wieloma wątkami już się zapoznałem.
Szukamy ekspresu do dobrego espresso i mleczne na bazie espresso. Nie jestem koneserem, po prostu chciałbym coś lepszego niż z niby dobrego ekspresu automatycznego, który mam mam pracy. Wcześniej mieliśmy w domu jakiś stary ekspres kolbowy (chyba Krups), radził sobie średnio i wyzionął ducha. Żonie nie wystarczał.
Będziemy robili pewnie ze 100-120 kaw miesięcznie, więc niedużo.
Budżet to około 3000zł.
Mamy duży dylemat nad proporcją wydatków na ekspres/młynek.
Pierwotnie byliśmy prawie zdecydowani na Lelit Anita z PID, myślałem, że jeśli młynek jest wbudowany to jest dopasowany pod każdym względem. Doczytałem jednak, że ten młynek ma słabe parametry, bo żarna stożkowe poniżej 40mm. Z tego co wyczytałem to nie tylko gorszy przemiał, ale czas mielenia (choć widzę na youtube, że ten czas jest akceptowalny). Jeśli osobny młynek to pierwszym wyborem jest Ascaso i-1. Nie wydaje mi się, byśmy potrzebowali jakiejś automatyki w młynku, wystarczy, że będzie wygodnie mielił bezpośrednio do kolby. W podobnej cenie jest MACAP M2M, ale ma mniejsze żarna i czytałem, że głośny (czy głośniejszy od Ascaso?). Skok wyżej to chyba dopiero Fiorenzato F5D M 64mm w wersji bez automatyki, żarna 64mm i do kupienia poniżej 1800zł - ale czy warto? My nie mamy super wymagań i mam wątpliwości, czy poczujemy różnicę w smaku? Czy różnica w ergonomii będzie zauważalna? Eureka Mignon jest gdzieś pośrodku, ale wersja 50mm jest droższa od porównywalnych, a Specialita już w ogóle. Design raczej na minus.
Nie chcemy dużego używanego młyna, bo to powyżej naszych ambicji.
No i ekspres, jeśli nie Lelit Anita z PID to inne wybory:
- albo bez kombinowania i Lelit Anna w najprostszej wersji, bo i tak bierzemy młynek lepszy niż wbudowany Fred
- albo Lelit Anna PL41TEM - bo ma PID - czy to wpływa znacząco na smak kawy i jest warte 850zł różnicy w cenie?
- albo Lelit Grace PL81T - ma LCC, nieco więcej automatyki, ale kolejne prawie 600zł więcej (1450 powyżej Anny) - czy z takim młynkiem odczujemy różnice? Czytałem o programowalnej preinfuzji ale wątpie, że będziemy z tym eksperymentować. Czy bardziej chodzi o ergonomie i wygodę? Czy ten ekspres można ustawić by codziennie o 6:30 zaczął się sam nagrzewać? Wyczytałem, że będzie alarmował o braku wody.
- no i zostaje Lelit Glenda PL41PLUST PID - cena jak poprzedni, ale bojler 300ml zamiast 250ml - rozumiem, że dobrze to wpłynie na stabilność temperatury
- jest też wersja Glenda PL41PLUS bez PID - czy sam większy bojler poprawi na tyle stabilność temperatury, że PID ma mniejsze znaczenie? Czy raczej chodzi o zrobienie większej ilości kaw pod rząd (ale też możliwe dłuższe nagrzewanie)?
- rozpatrywaliśmy Rancilio SILVIA E V5 ale estetycznie nam się jakoś mniej podoba
Swoją drogą rozumiem, że problem z stabilnością temperatury wynika z małego bojlera. Jak więc działa PID/LCC, że poprawia tę stabilność, jeśli temperatura w bojlerze i tak spada, bo musi? Próbowałem szukać informacji, ale nie znalazłem.
Prosimy o poradę
Wiem, że nasze wymagania smakowe opisałem nieprecyzyjnie, a to chyba kluczowe, ale chyba sami ich za dobrze nie znamy.