Tekst zapożyczony z forum C.P, napisany przez Barnabę (specjalistę od serwisowania ekspresów automatycznych), wart zacytowania i u nas choćby ze względu na zaprezetowane zdjęcia (w podobnym klimacie Antonio wywiesił na FB fotkę hoppera brrr):
"Witam wszystkich.
W tym temacie chciałbym podzielić się moimi spostrzeżeniami z ostatnich tygodni a mianowicie: Klient zakupił ekspres na znanym portalu aukcyjnym firmy Jura model C5. Na ekspres sprzedający udzielił rękojmi na okres kilku dni. Nie udzielił natomiast żadnej gwarancji a ekspres był stosunkowo tani bo niecałe 1000zł.Sprzedający miał sporo negatywów.
Sprzedający zapewnił kupującego, że ekspres jest w super stanie, zadbany odkamieniony i ogólnie po serwisie.
Od początku ekspres nie spieniał mleka, ponieważ przystawka była nie kompletna a po około dwóch tygodniach przestał zaparzać kawę i zaczęły się schody.
Kontakt ze sprzedającym w zasadzie się urwał, tzn nie odbierał gość telefonu od kupującego. Sprawa zakończyła się komentarzem negatywnym, co ciekawe - sprzedający też wystawił negatywa kupującemu że nie potrafi jak to określił ogarnąć ekspresu.
Przez forum caffe prego kupujący w końcu wysłał do mnie ten ekspres na serwis. Po rozebraniu ekspresu okazało się że moduł zaparzania jest starszy od ekspresu, nieszczelny i posmarowany smarem samochodowym, złączka od termobloka została poklejona distalem, a żarna były zardzewiałe ponieważ ktoś nalał wody do młynka i nawet nie zadał sobie trudu aby do niego zajrzeć.
Środek ekspresu wyglądał tak: Mnóstwo pajęczyn, pleśni, brudu, odchodów po chyba karaluchach, dół modułu zaparzania pogryziony prawdopodobnie przez myszy lub szczury. Przewód zasilający wymieniony na nieoryginalny, zapewne również był na tyle pogryziony że trzeba było go wymienić.
Zdjęć młynka już nawet nie robiłem.
Nie mogłem się powstrzymać aby nie zrobić zdjęć i nie wkleić na to forum. Układ wody był wprawdzie odkamieniony ale zbyt mocnym środkiem,ponieważ ekspres ciekł jak sito, wszystkie uszczelki aż się rozpuściły i były do wymiany.
Reasumując, - przed zakupem używanego ekspresu zawsze starajmy się dowiedzieć jak najwięcej o sprzedającym, jakie ma komentarze,czy ma pojęcie o tym co sprzedaje, czy dodaje jakiś protokół zdawczy aby móc zweryfikować jego pracę w innym serwisie itd itd., czy zdjęcia są wykonane z bliska ponieważ tutaj okazało się że pokrętła są zniszczone a chromu nie ma właściwie na nich wcale,liczne rysy, wylewka w strasznym stanie, bez chromu.
Fotki ekspresu były zrobione z daleka . Ekspres miał być na prezent i wyszło jak wyszło."