Dzięki
@Antonio , fajna rozmowa. Zgadzam się z Tobą że cały czas możemy się uczyć, wystarczy być otwartym i spróbować docenić to co mamy przed sobą, oczywiście jeśli przedstawia to jakąś wartość.
Jest tu sporo ciekawych myśli dla początkujących. Chociażby takie:
- żeby zaczynać od ciemniejszych kaw i iść w stronę jaśniejszych,
- myśleć wpierw o podstawowych smakach, potem dopiero iść w stronę aromatów,
- aromat rozgryzać od ogółu do szczegółu czyli że mamy np do czynienia z owocem cytrusowym, a potem dopiero jakim konkretnie,
- przytykać i odtykać nos w trakcie picia,
- rozpoznajemy to co już znamy, więc zapoznawajmy się w skupieniu z tym co jemy, szczególnie z aromatami które lubimy.
A propos tej pamięci sensorycznej, to ostatnio jak piłem ciekawą Kolumbię Mandela od
@mr_blend to powróciło wspomnienie z dzieciństwa i zlizywanie z palca visolvitu, taki specyficzny kwaskowy aromat
.