Ja osobiście dziękuję za pomoc.
Długo się zastanawiałem i w końcu znalazłem rozwiązanie, lub też przyszło samo z Nowym Rokiem i ...
...końcem wyprzedaży w Świeżo Palonej
Wtedy Virtuoso kosztowało 720 zł i po przewertowaniu forum kusiło mnie, by zakupić je i związać się z nim na lata.
Obecnie dochodzę do wniosku, że na chwilę obecną najlepszym wyjściem będzie nie przepłacać, zakupić najtańszego Severina (chyba, że przekonają mnie Państwo w ostatniej chwili, że istotnie warto zastanowić się nad Nivoną lub Wilfą - od razu nadmienię, że problemy typu hałas, wolne mielenie czy też trudność w zmianie ustawień nie jest problemem, jedynie większa ilość kombinacji w Wilfie mogłaby być zachęcająca; pytanie, czy jest?) i w razie czego po roku/dwóch pożegnać się z nim, ewentualnie przekazać komuś podobnemu do mnie w chwili obecnej, by mógł się chociażby rozeznać.
Decyzja już podjęta, w razie pokochania espresso z pomocą przyjdzie Macap lub Wega, więc dziękuję za wasze kilkadziesiąt stron dyskusji, która skutecznie zniechęciła mnie do ręczniaków jako młynków codziennych i pomogła dojrzeć decyzji, że na początek wystarczy mi Severin KM 3873 i sitko do przesiewania pyłu, a warto skupić się mocniej na innych walorach technicznych jak dobrej jakości woda i jej odpowienia temperatura oraz oczywiście świetna kawa