Cześć, przeczytałem temat, ale w dalszym ciągu mam problem ze zrobieniem pysznego dripa. Ostatnio w poznańskim Straganie piłem z v60 Coffee Proficiency BRAZIL DE LAGOA. Petarda, tego samego dnia zamówiłem dripa v60-02, filtry (te oryginalne, japońskie), konewkę, taką samą kawę + Brazylię Samambaia od Hard Beans. Niestety, nie wychodzi tak rewelacyjnie, jest płasko, nie ma tej słodyczy, aromatu, jest za to mocno cytrynowo-wręcz nieprzyjemnie kwaśno. Dzisiaj próbowałem przyrządzić 400ml w taki sposób :
6g kawy/100ml wody. temp. wody 94stopnie, mielenie Severinem poza skalą ~14. woda filtrowana Dafi (z Żywcem dużo lepiej nie było)
preinfuzja z ~50g 30sek, następnie lanie porcjami po 80-100ml w momencie jak już wody było mało w dripie.
Polewam na środek z kółeczkami 1-2cm od środka, co drugie polewanie mieszam dripem.
Po równo 4minutach w dripie było sucho, a w szklance kwaśno, niefajnie.
Pytanko moje, co powinienem zmienić, żeby uzyskać lepsze rezultaty. gdzieś robię błąd? Młynek nie pozwala na więcej?