Cytuję:
"Wniosek końcowy: gdzie to espresso?
Jeżeli ktoś sądził, że za kilkadziesiąt złotych w AeroPressie będzie wyciskał przyzwoite espresso to niestety nie tym razem. Naszym zdaniem napar przygotowany w Prismo przypomina coś między espresso, a dobrze zaparzoną kawiarką, chociaż sądzę, że gdyby pobawić się jeszcze temperaturą i mieleniem to być może tak przygotowany napar mógłby być zdecydowanie bliżej espresso. Poza tym uważamy jednak, że Prismo „ma potencjał” i gdyby spędzić nad nim więcej czasu, to można byłoby uzyskać całkiem ciekawy napar, chociaż nie będzie to tradycyjne espresso. Z drugiej strony produkt Fellow pozwala przygotować kawy mleczne, co oznacza, że cappuccino w terenie nie będzie już tylko efektem wyobraźni. Podobnie, jak AeroPress, Prismo doskonale nadaje się do podróży, jest lekkie, trudno je uszkodzić i łatwo zadbać o jego higienę.
Podsumowując, Prismo traktujemy raczej w kategoriach gadgetu. Aczkolwiek jestem przekonany, że znajdzie ono wielu fanów, zwłaszcza, że doskonale może się sprawdzić w terenie."