Moje przemyślenia:
1) Mielenie jak do espresso (drobniutko) powoduje, że w naparze zostają drobinki. Średnio mi to podpada, muszę jutro popróbować mielenia nieco grubiej
2) Na zwykłej wodzie wychodzi kwasior, przynajmniej przy takim zmieleniu jak wyżej i zalaniu całości w 10 sekund po zagotowaniu wody w czajniku. Co ciekawe, Salwador Pacamara Pena Redonda od Antonia na Żywieckim Krysztale wyszła świetnie zbalansowana (mało kwasu, mało goryczy)
3) @kano - trzeba użyć większej siły podczas zakręcania, mnie wchodzi 80% zakresu
4) Ja kawę połykam prawie na raz nawet jak robię normalnie AP, z 250 ml wody, więc tutaj wszystko znika na jeden łyk - trochę słabo
5) Zdecydowanie intensywniejsze smaki i zapachy, zacząłem wyczuwać więcej w kawach
6) 50g wody to jednak trochę za mało, wychodzi zbyt gęste, myślę, że 80 g to optimum (jak dla mnie)
7) Fajnie się tego będzie używać na śmingus dyngus
Niezły zasięg.
Nie trzeba używać wielkiej siły aby zaczęło lecieć, nie wiem po co te ostrzeżenia żeby nie używać na kruchych filiżankach
9) Ogólnie, póki co - ciekawa rzecz, nie mogę się doczekać jutra aby dalej się bawić