A propos świeżości, to miałem niedawno pewne nowe doświadczenie. Otóż, dostałem kawę w prezencie. Wam też pojawia się uśmieszek w takim momencie? Hehehe, tak, nie był to upominek od osoby rozsmakowanej w speszaliti. I tak sobie myślałem ech, no cóż, będzie najwyżej dla gości albo da się komuś kto woli coś bliżej klasyki. Producent Oxfam nic mi nie mówi. Ponoć pakowanie w atmosferze ochronnej, co wraz z pochodzeniem z Afryki, mogło tutaj trochę pomóc, jednak czas robi swoje - data z czerwca 2021. Piłem na początku marca 2022, czyli ok. 9 miesięcy od palenia.
Ziarenka wg opisu palone omni, bo opisane jako “Medium - filter, cafetiere, espresso." Pochodzenie - Kongo Kivu, organic, fair trade. Więc tak na dwoje babka wróżyła, bo że organic i fairtrade nic nie musi mówić przecież o jakości.. Nie spodziewałem się niczego nadzwyczajnego, a tu zaskoczenie. Po otwarciu paczki, przyjemny intensywny zapach. Ziarenka matowe, ładnie wyselekcjonowane i równo wypalone. Wypałem do filtrów bym tego jednak nie nazwał. Zdecydowanie ciemniej.
Napar przygotowałem w AeroPressie z własnym przepisem a la moka. Kawa okazała się dla mnie smaczna. Słodka, z wyraźnymi nutami ciemnych owoców wiśniowych/leśnych, karmelków i nieco delikatnych kwiatowych i prażonego kakao, zero goryczy. Przyjemna i gładka na podniebieniu. Nie testowałem w żadnej innej metodzie, bo na tyle trafiłem z przepisem, że nie chciało mi się kombinować. Szczerze mówiąc gdyby można było kupić takie coś awaryjnie w okolicznym sklepie, to byłoby super, ale niestety nie spotkałem. Nie wiem też na ile powtarzalne są takie wypały, bo miałem tylko jedną paczkę, jednak wrażenie pozytywne, ciekawe kto to dla nich pali i na ile powtarzalnie.