3fe - Jemen Mokha A+Wysokiej jakości natural z kraju w którym ludzie zjadają karty dań
Wydaje mi się, że rzadko spotykany. Opakowanie mówi, że możemy się spodziewać czarnej herbaty, jagód i lukrecji. Malutkie, dość ciemne ziarenka odmiany heirloom przypominały mi Mzungu od Gardelliego. Na tym podobieństwa się nie kończyły. Kawa z Jemenu też musi być parzona któcej niż zawsze, bo dostaniemy w nos, w najlepszym przypadku, spalonym drzewem. Zresztą w krótkim opisie na opakowaniu też mamy informację, że możemy się spodziewać drewna i ziemi.
Przygotowywałem ją tylko w Gabi i Kalicie. W Gabi 15g, 250ml dwa polania, całkowity czas 3:20 zamiast 4:00. Kalita 22g, 333ml, dwa polania, czas 2:30 zamiast >3:30.
Gabrysia standardowo pobija słodycz i można spokojnie wyczuć jagody, czy truskawki. Kalita idzie bardziej w stronę przyjemnej cierpkości trochę przeparzonej, ale posłodzonej herbaty
W obu metodach można wyczuć posmak torfowej, drewnianej whisky single malt. Dla mnie bardzo ciekawe doświadczenie. Kawa zupełnie inna niż wszystkie co do tej pory piłem, choć nie wywołała takiego trzęsienia kubków smakowych jak wyżej wspomniana Mzungu. Polecam szukającym "inności" w kawie
Cena €13