No i co z tego, że jest bardzo bogaty. Jeżeli strzyże naiwne owce, to nic dziwnego, że sam ma złote runo. Ta kawa jest tego dobrym przykładem, cenę ma znacznie zawyżoną. 120 zł za kilogram mielonej kawy, to jakiś szwindel, a nie oferta.
Po pierwsze nikt, kto naprawdę lubi kawę, nie kupi mielonej kawy w ogóle, bo to po prostu nie ma sensu. Po drugie, niektóre Aurile zawierają jakieś chemiczne dodatki. Według firmy, żeby można je było nazwać kawami „funkcjonalnymi”. A moim zdaniem chemia jest po to, żeby ukryć/zamaskować mizerną jakość. Dobra kawa tego nie potrzebuje, bo sama się obroni. Po trzecie cena. Za 120 zł za kilogram kawy można przebierać w ofertach. Kupić ziarenka wysokiej jakości, z dobrej palarni i z dobrej plantacji.