Posiadam już 3 sztuki z olx(dla siebie dwa i na działkę), kupione nowe w cenie od 30zł do 40zł, trzeba polować
Ja posiadam od kilku dni kolejny egzemplarz tego Philipsa - zakupiony w lombardzie za 20 zł
Tak na oko, to może kilka razy go ktoś użył wcześniej albo nawet nie. Wnętrze czyściutkie jak nówka, sitko białe. W każdym razie stan znakomity. Dawno nie miałem z nim styczności, gdyż stary egzemplarz wyzionął ducha ( przedwcześnie się wyłączał i woda zostawała nie przelana).
Od pół roku nie piłem innej kawy niż z V60-02. Z kilku względów spasowała mi ta metoda jak żadna inna. Codziennie misternie polewam, kręcąc kółka, ósemki i spiralki
Do tego kontrola temperatury wody i czasu zaparzania
I wczoraj nastąpiła konsternacja, bo to małe gówienko zrobiło mi smaczniejszą kawę niż ta własnoręcznie zaparzana
Przyczyną jest prawdopodobnie długa, trwająca w nim około 1,5 minuty preinfuzja. A właściwie infuzja. Urządzenie bowiem działa podobnie jak pojemnik na płyn do płukania w pralce automatycznej. Woda jest dozowana małymi porcjami na kawę i dopiero po przekroczeniu określonej pojemności zaczyna przeciekać do kubka. Zmierzyłem również temperaturę wody wkładając termometr przez uchyloną od góry klapkę. Na początku, gdy urządzenie było zimne, termometr pokazał 86-90 stopni aby po chwili pokazywać stabilnie 90-93 stopnie. Czyli gdyby klapka była całkowicie zamknięta i urządzenie rozgrzane przed właściwym użyciem poprzez przelanie samej wody ( albo wlanie gorącej wody), to można przyjąć, że temperatura wynosi stabilne 93 stopnie.