Nie przestawiaj -- zmień sposób dolewania na bardziej agresywny, nie bój się większej ilości wody w dripperze, krócej czekaj z dolewkami, albo zwiększ porcje wody w dolewkach.
Wszystko to zrobiłem, jednak nie omieszkałem i tak podnieść grubość zmielenia do 27 kliku. Udało się zamknąć kapanie w 3:10-3:15. Nie odczuwam żadnego zupełnie dyskomfortu w smaku spowodowanego tymi dwoma dodatkowymi klikami. Ale próby będą nadal trwały choć kończy mi się już ta pyszna Yirgacheffe... Idę, zmielę ziarenko i zrobię zdjęcie grubości przemiału na jakiejś kartce z podziałką.
Skręcony na maxa młynek ustawiam poziomo, z rączką też w tej pozycji. Zaczynam klikać w stronę grubości i gdy rączka samoczynnie opadnie - zaczynam liczyć kliki.
I to jest miarodajne moim zdaniem. Chociaż moje zdanie jest świeże jakby to ująć
Jak korbka się luzuje to powinien to być 4 klik
W moim młynku jest tak: skręcam do momentu unieruchomienia pokrętła. Klik grubiej - rączka się kręci. Klik mniej rączka stoi. Na upartego mogę od momentu moim zdaniem właściwego 0 - jeszcze zrobić jeden tylko klik aby mocniej skręcić żarna. Czyli: z unieruchomioną rączką mam tylko dwa kliki, których moim zdaniem nie powinno się liczyć bo one nie wpływają na grubość zmielenia kawy, a zatem ich rola w stosunku do pozostałych użytkowników młynka jest nijaka, tak jak i dla samej kawy.
A dla ciekawskich zrobiłem test jednego ziarenka
Wybaczcie, ale jestem z tych co lubią doświadczenia i porównania
Obiekt: Etiopia Yirgacheffe Banko Jirimititi
Metoda obróbki: natural
Data palenia: 20.02.2018
Młynek: Comandante MKIII Nitro Blade
Kliki: licząc od ruchomej rączki jako pierwszy klik - 27
Zdjęcia wykonane na papierze milimetrowym.
Tutaj mamy różne grubości przemiału które otrzymałem z tego jednego ziarenka. Lewy górny kwadrat pokazuje największy kawałeczek (był pojedynczy, więcej takich olbrzymów nie było)
Dwa prawe kwadraciki pokazują frakcję której było najwięcej, a więc średnio zmieloną.
Lewy dolny kwadracik - cząstki najdrobniejsze których znowuż nie było wcale dużo.
Zdjęcie z naciskiem na drobniejszą frakcję.
Rzut okiem na ogólny przemiał, a więc całkiem równo.
Aż żałuję że nie zdążyłem dokonać takich oględzin mając Wilfę...
Pozdrawiam pozytywnie zakręconych