India Monsoon Malabar, palarnia kawy Java. Miejsce zakupu Tesco Extra, stoisko YouBean. Kawa sprzedawana na wagę. Cena, 7,19 zł za 100 g.
100 % arabika, myta, średnio palona. Ziarna duże, błyszczące, równo upalone. Najczęściej są takie, bo trafiły się też trochę mniejsze, również błyszczące. Metody przygotowania to ekspres ciśnieniowy i aeropress. W espresso dominuje czekolada, nie za gorzka, kwaskowatość jest niewielka, trochę słodyczy. Posmak długi i przyjemny. Crema jest obfita i trwała, wyjątkowa jak na czystą arabikę. Z mlekiem India Monsoon dobrze się komponuje, chociaż bardzo rzadko piję cappuccino. Wymaga drobnego mielenia.
Chętnie przyrządzam ten singiel w aeropressie, dwoma sposobami w zależności od oczekiwań. Pierwszy to metoda klasyczna, doza 16 g na 200 ml wody, mielenie średnie, temperatura wody 85 stopni.. Cała woda na przemiał bez preinfuzji, krótkie mieszanie, 30 sekund przerwy i ponowne mieszanie, ale tylko górnej warstwy. Po 45 sekundach od pierwszego kontaktu wody z przemiałem dosyć wolne przeciskanie, aż do usłyszenia syku powietrza. W smaku przeważa czekolada przenikająca się ze słodyczą.
Drugi sposób przyrządzania tej kawy w aeropressie to metoda odwrócona. Doza identyczna, 16 g na 200 ml, woda nieco cieplejsza 87 – 90 stopni, mielenie trochę drobniejsze niż do metody klasycznej. Pierwsze zalanie 50 ml wody, preinfuzja 30 sekund, pozostała część wody, mieszanie 10 sekund, przerwa, po 80 sekundach ponowne 5-cio sekundowe mieszanie. Wolne przeciskanie po 90 sekundach od pierwszego kontaktu z wodą. W smaku przeważa czekolada, jest więcej goryczki i mniej słodyczy.
Piję tę kawę dosyć długo, pewnie z półtora roku. Stanowi 30 % zużycia kawy w moim domu, dwa razy w miesiącu kupuję po pół kilograma. Smakuje jako espresso, dobra w aeropressie, żona lubi jako americano. Mogę ją polecić nie tylko ze względu na atrakcyjną cenę.