Kawa i Herbata.
Na wstępie powiem, że nie zamierzam porównywać tych dwóch wspaniałych napojów na zasadzie plusów i minusów. Nie będę wywyższał jednego nad drugim, nie będę wymyślał cudownych leczniczych działań dla któregoś z napojów. (Takich tekstów w sieci jest masa, zazwyczaj bezsensownych)
Chciałbym podzielić się swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi środowiska herbacianego i kawowego w Polsce. Dość długo byłem przekonany o tym, że kawowe środowisko jest małe. Przekonanie to było uwarunkowane między innymi niewielką liczbą dobrych kawiarni, wydarzeń kawowych, czy choćby stron www na których można by podyskutować o kawie. Ostatnie miesiące pokazały mi, że środowisko to rozwija się. I to intensywnie.
Spotkania kawowe organizowane są coraz częściej, a w ostatnich tygodniach festiwal goni festiwal. Dobrych kawiarni jest coraz więcej, a te które są nie zamykają się w swoich czterech ścianach, tylko wychodzą poza swoje metry kwadratowe. Uczestniczą a to w targach, a to w wydarzeniach organizowanych przez miasta, akcjach różnego typu i wystawach. Jednym słowem wszystko idzie do przodu!
Teraz o herbacie - w mieście, w którym jest 755 tys. mieszkańców są zaledwie dwie herbaciarnie (pomijam sklepy z herbatą). Strony www poświęcone herbacie bardzo często przedstawiają sprzeczne informacje. Dostęp do herbaty jest dosyć duży, choć wart uwagi jest fakt, że jeden z dobrych sklepów herbacianych właśnie jest zamykany. Nie wspomnę już o wydarzeniach, spotkaniach herbacianych, których jest bardzo mało. Niestety.
Tekst ten został napisany pod wpływem subiektywnych odczuć mieszkańca Krakowa - może w innych miastach jest lepiej pod pewnymi względami. Mam nadzieję, że oba te środowiska będą się coraz bardziej rozwijać i otwierać się na nowych amatorów-zapaleńców.
A wy co myślicie? Zgadzacie się, czy może macie zupełnie inne zdanie?