Tylko ze takiego F64 nie bedzie trzeba wymieniac nawet przy kupnie najdrozszego LaMa...
To prawda. Ale z drugiej strony wiesz jak mamy, człowiek ciągle szuka coś lepszego lub innego, więc kto wie jak to by było w przyszłości
Ale oczywiście zgadzam się z Tobą, warto inwestować w młyn od początku. Z drugiej strony, to pieniądze i wizja kolegi, więc jak jest przekonany do takiego rozłożenia budżetu, niech przynajmniej ma możliwość zrobienia fajnej kawy. Z I-1 z moich doświadczeń, da radę. Z Kinu w tej samej kwocie za młynek pewnie byłoby jeszcze lepiej. Z F64 i tańszym ekspresem, raczej też. Ale trzeba zacząć od czegoś
Z moich skromnych doświadczeń, zmiana i-1 na Compak K6 przy ekspresie Steel poza znacznym zwiększeniem ergonomii i powtarzalności nie przyniosła jakiejś drastycznej zmiany w jakości parzonej kawy.
Zmiana Steel na NS Musica, dla mnie zarówno pod względem ergonomii, powtarzalności oraz smaku kawy była większym skokiem jakościowym.
Ale znowu wymiana K6 na K10 też była przeskokiem, porównywalnym albo większym niż zmiana ekspresu. Więc to rożnie bywa.
A patrząc od strony ekonomicznej to nie wiem, czy więcej się traci sprzedając ekspres czy młynek, trzeba by prześledzić oferty, mi się nie chce