Espresso # 1 Mastro Antonio. Mieszanka 20% Salwadoru i 80 % Brazylii Cerrado

[Antonio]

No tak . Dzięki uwadze @Tedi, postarałem się o małą modyfikację kolejnej wersji. Pod względem mleka na pewno będzie lepiej, ale najlepiej chyba zastosować dla tego celu (i dla żony) Ariadnę.

[piomic]

dla żony) Ariadnę

Tak, Ariadna jest na feromonach działających na początkujące żony (tak do dwóch-trzech lat). Później (przynajmniej moja) przestaje reagować na mieszanki espresso i zaczyna doceniać w mleku zwłaszcza co słodsze Kenie wyrwane z zestawu dripującego.

[Tedi]

No tak . Dzięki uwadze @Tedi, postarałem się o małą modyfikację kolejnej wersji. Pod względem mleka na pewno będzie lepiej, ale najlepiej chyba zastosować dla tego celu (i dla żony) Ariadnę.

Na kawy mleczne u mnie w domu jest mało zbytu.  Espresso tym bardziej. 
Ariadna mam wypalaną  2 tygodnie temu. Będę z niej robił espresso.  Nie wiem co mi z tej kawy wyjdzie, ale mnie to nie wzrusza. 

[Tedi]

Tak, Ariadna jest na feromonach działających na początkujące żony (tak do dwóch-trzech lat). Później (przynajmniej moja) przestaje reagować na mieszanki espresso i zaczyna doceniać w mleku zwłaszcza co słodsze Kenie wyrwane z zestawu dripującego.

A czy ta "Kenia" jest dobra dla Ciebie jako samo espresso ?
Może coś byś polecił ?

[piomic]

Dla mnie bardzo dobra. Ale ja tam wszystko ładuję do ekspresu, nawet single palone jasno do dripa. Na początek niekoniecznie będzie smakowało.

[Tedi]

"Dorobiłem" się awatara. Jak Wam podoba się ?



Do porównania

https://www.google.pl/imgres?imgurl=http%3A%2F%2Fwww.edukator.pl%2Fpix%2Fusers%2FImage%2F6plus%2Frys17388.gif&imgrefurl=http%3A%2F%2Fwww.edukator.pl%2Findex.php%2Fmain%2Findex%2Fpage%2F5243&docid=QAOB0MjsQ6BLnM&tbnid=CeokwCj5Q6FHcM%3A&vet=1&w=309&h=400&bih=1048&biw=2048&q=szczyty%20ameryki%20po%C5%82udniowej&ved=0ahUKEwiTqcTT27XSAhVKOJoKHXhnBzgQMwgbKAEwAQ&iact=mrc&uact=8#h=400&imgrc=CeokwCj5Q6FHcM:&vet=1&w=309

[pietro]

 

Dla mnie bardzo dobra. Ale ja tam wszystko ładuję do ekspresu, nawet single palone jasno do dripa. Na początek niekoniecznie będzie smakowało.

Też tak robię

Masz jakieś obserwacje, dlaczego trudniej o espresso z singli dedykowanych do alternatyw ? ze względu na ziarno, czy wypalenie ? Jaśniej palone ziarna bardziej pylą przy mieleniu ?
 W moim subiektywnym odczuciu, jaśniej palone ziarna, paradoksalnie są jakby suchsze-lżejsze po zmieleniu i przez to mniej "sklejające" się podczas ekstrakcji, niż ziarna ciemniej palone. Chyba że ze względu na sposób palenia nie "przekształcił-uwolnił" się tłuszcz z ziaren i przez to tak przelatuje  Takie skojarzenia mnie naszły, ale może jest to gdzieś na forum opisane ?

[Tedi]

@ Pietro. Na alternatywach, nie znam się. A jeśli chodzi o przemiał pod samo espresso, jest odwrotnie względem tego co powiedziałeś.

[pietro]

W sensie, ciemniej palone bardziej pylą ?

[Tedi]

Te jaśniej palone bardziej puchną podczas ekstrakcji. Przez co przedłużają nam ekstrakcję podnosząc automatycznie ciśnienie na sitku.
Od tego co powiedziałem mogą być jakieś wyjątki. Dalszej porady  trzeba szukać u tych osób co wypalają kawę.

[piomic]

Masz jakieś obserwacje, dlaczego trudniej o espresso z singli dedykowanych do alternatyw ?

Nie mam. Dla mnie nie jest trudniej, robi się tak samo. Trudniejszy jest odbiór smaku -- zauważyłem, że nie każdy akceptuje espresso z jasnych ziaren. Mnie i żonie smakuje, rzadziej zagladający znajomi kręcą nosem choć te same ziarna z phina czy kality pochłaniają bez oporów.

[dopeman]

Te jaśniej palone bardziej puchną podczas ekstrakcji. Przez co przedłużają nam ekstrakcję podnosząc automatycznie ciśnienie na sitku.
Od tego co powiedziałem mogą być jakieś wyjątki. Dalszej porady  trzeba szukać u tych osób co wypalają kawę.

Chyba jest dokładnie odwrotnie

[Tedi]

Te jaśniej palone bardziej puchną podczas ekstrakcji. Przez co przedłużają nam ekstrakcję podnosząc automatycznie ciśnienie na sitku.
Od tego co powiedziałem mogą być jakieś wyjątki. Dalszej porady  trzeba szukać u tych osób co wypalają kawę.

Chyba jest dokładnie odwrotnie

Jest tak jak napisałem. Nie są to duże różnice, lecz bardzo męczące przy częstej zmianie kawy np. z ciemno na średnio paloną.
Na przykładzie Evo 64 są różnice wynoszące od 2 do 4 otworów na kole regulacyjnym. Jak ta wielkość jest komuś potrzebna,  mogę zmierzyć ile to będzie stopni.
Lecz tą podaną wartość nie będziemy mogli przenieść  na inny młynek , bez poznania skoku gwintu.

[pietro]

Nie mam. Dla mnie nie jest trudniej, robi się tak samo. Trudniejszy jest odbiór smaku -- zauważyłem, że nie każdy akceptuje espresso z jasnych ziaren. Mnie i żonie smakuje, rzadziej zagladający znajomi kręcą nosem choć te same ziarna z phina czy kality pochłaniają bez oporów.

Mi ciężej się "wstrzelić" z mieleniem jaśniej palonych ziaren, częściej niż w ciemnej palonych, kanał-blonding i nieciekawe smaki, albo przytkane sitko. Znajomej jak zaproponowałem "owocową" kawę, tak z chęcią... a po pierwszym łyku, dolała resztę do cappuccino co mnie zdziwiło, tym bardziej, że robiłem z podwójnej dozy i moje było pyszne no , ale każdy ma swoje wzorce smaku kawy.

[piomic]

Właśnie o to mi chodzi. Owocowej kawy trzeba się nauczyć, na początku zwykle nie smakuje.