Kwestia rzetelnych porównań sensorycznych jest bardzo trudna, raczej nie na dwie osoby lecz na tuzin i dobrą organizację pod kątem metod statystycznych.
Badaliśmy w 4 osoby (ja i 3 baristów z KAFO), wszyscy byli zgodni co do oceny wykonania i sensoryki, jednak tak jak napisałem - nasze porównanie nie było laboratoryjne. Miał ono służyć jednej konkretnej odpowiedzi - czy jeden z młynków jest wyraźnie/wyczuwalnie lepszy od drugiego (i czy nie wtopimy pieniędzy inwestując w jedną z opcji). Zrobiliśmy to, żeby ludzie, którzy się zastanawiają nad kupnem mogli być pewni, że ich wybór będzie dobry. I co wyszło? Że niezależnie czy kupią MK3 czy M47
będą zadowoleni . I przede wszystkim tak powinniśmy podchodzić do tego testu.
Mnie osobiście regulacja za pomocą klików i szklany pojemnik doprowadzałyby do szewskiej pasji. Znam siebie i wiem, że ilości klików bym nie pamiętał, a szklany pojemnik pożyłby maksymalnie kilka miesięcy. Dlatego nie kupiłem Comandante (mimo korzystniejszej ceny) i zainwestowałem w niewiadomą, którą był M47.
I tak jak napisałem w poprzednim poście - moja decyzja byłaby dokładnie taka sama jak ta, którą podjąłem miesiąc temu.
Znam jednak ludzi, którzy są może nieco bardziej "życiowi
" i nie zdarza im się przez przypadek stłuc czegoś, co cały czas widzieli przed sobą, którzy skrzętnie notują/zapamiętują ustawienia dla każdej kawy i dla ostatniego przemiału. Dla nich Comandante jest świetny (zresztą Kinu byłby również).
Wiem, że niektórych ten test przyprawi o jeszcze większy ból głowy.
Dlatego napiszę jeszcze raz.
Cokolwiek nie wybierzecie - będziecie zadowoleni A czy zależy wam na
minimalnie lepszym smaku, czy na
trochę lepszej wygodzie z użytkowania, to już zależy od was samych
Ps. zrobiłem jeszcze domowy cupping i odczucia się nie zmieniły. Oba młyny są świetne.