Świetnie, że sprawdziłeś w działaniu taki domowy Cold Dripper.
Miałem ostatnio okazję przyjrzeć się zarówno zestawowi cold brew od Tiamo, jak i parametrom. Zmajstrowałem nowy zestaw w domu i...
Nowe wnioski są takie:
-- kilkanaście godzin (moje próby z tamtego roku) to marnotrawienie czasu i nazbyt wystawianie cierpliwości na próbę. Okazuje się, że godzina (sic!) kapania to dość.
-- standardowe proporcje 6/100 sprawdzają się i tutaj. Bądź co bądź, jest to kolejny dripper.
-- tak zaparzona kawa nie tylko znacznie przewyższa smakiem i aromatem moje dotychczasowe próby, ale również te z odstawienia w zamknięciu.
Zastanawiam się tylko, czy to kwestia szczęśliwego trafu co do kaw, czy to jednak ta metoda, wszystkie pozytywne cold brew jakie piłem miały gęsty, słodki, miodowy wręcz aromat.