Mastro Antonio Kenia Rungeto vs Taylor - St Kenia Ndimaini
Porównanie obu Kenii nastąpiło w wyniku dyskusji w tym wątku
http://forum.wszystkookawie.pl/index.php?topic=3082.0 . Są to ziarenka Peaberry z mokrej obróbki, odmiany Sl 28 i Sl 34, podobnie palone, co można zobaczyć na poniższym zdjęciu. Po lewej jest Mastro Antonio, a po prawej Taylor – St.
Mastro Antonio Kenia Rungeto vs Taylor - St Kenia Ndimaini
Aromat kołobrzeskich ziarenek jest znacznie bardziej intensywny, z miłą nutą słodkich malin. Może dlatego, że są znacznie świeższe, palone 1 sierpnia, a angielskie ziarenka opuściły piec pod koniec czerwca. Przemiał zaś pachnie podobnie, z akcentami porzeczek i hibiskusa.
Żeby porównać te ziarenka, zaparzyłem je symultanicznie, jednocześnie w dripperach Hario V60-02. Doza 6 g kawy na 100 ml, temperatura wody 95°C, czas parzenia nieco poniżej 3 minut. Smak jest podobny, porzeczki, hibiskus i nuty lukrecji. Poza tym w MA są nuty słodkich malin, więcej akcenty kwiatowych w posmaku, no i w ogóle jest słodsza. Zaś napar Taylora jest czystszy w smaku i bardziej kwaskowaty. Obie Kenie są równie dobre, ale jeżeli miałbym wybierać, to postawiłbym na Mastro Antonio ze względu na większą słodycz naparu, a zwłaszcza słodkie malinowe nuty.