Skusiliście mnie tymi Manufakturami ;D Zamówiłem sobie ze świerzopalonej truskawkowe serduszko i czystą Dominikanę 70%. Już Siennie mogę doczekać.
Jestem początkujący w czekoladach, właściwie zupełnie zielony. Ale przebitka względem sklepowych niesamowita. Ponad 32 zł za 125 g czekolady daje 262 zł/kg.
Dla porównania Wedel gorzki 100 g za powiedzmy 3 zł (mniej więcej, rzadko kupuje
co daje 30 zł/kg. Prawdziwa czekolada jest droższa od sklepowe go mydła ponad 8,5 razy
Żeby nie być tendencyjnym porównam jeszcze Lindt'a, którego 100 gramowa tabliczka kosztuje 10 zł. Czyli 100 zł/kg. Tutaj już porządna czekolada jest tylko niewiele ponad 2,5 razy droższa.
Jak jest z przełożeniem kasowym? Czy kiedy przerzuciliśmy się na dobre ziarenka musieliśmy płacić aż tyle razy więcej kasy?
Dla porównania kg najlepszych singli u Antonia to 150 zł, za ziarenka z JavaCoffee musimy zapłacić podobną cenę. Więc myślę, że możemy to przyjąć jako punkt wyjścia.
Kilka kaw wg cen znalezionych w necie:
Kawa Fort
- 19,6 zł/kg.
Jacobs Krunung - 32 zł/kg.
Pedros - 33 zł/kg
Tchibo Family - 24 zł/kg.
Uśredniając - ok. 27 zł/kg.
A zatem po nawróceniu się musimy za kawę płacić nieco ponad 5,5 razy więcej.
Wszystko wiadomo mocno uogólnione, ale inaczej nie dało się zrobić porównania na szybko.
Wnioski: skok jest większy, szczególnie że nie sięgnąłem po czekolady najdroższe, a do porównania wziąłem kawy na prawdę dobre.