Reaktywuję wątek - dziś spacerując po K.Przedmieściu zatrzymaliśmy się przy BikeCafe.
Ja espresso, moja LepszaPołowa espresso macchiato. Moje łagodne, zbalansowane, wręcz delikatne.
Nie jest to włoska modła, raczej kierunek Eli i Andrzeja, bez zbędnych kwasków czy goryczek.
Pracują na kawie Mundo Novo z hiszpańskiej palarni Dibar Arabika 100%.
Młoda parka, po stażu, ale chyba jeszcze się uczyli - gość po namielaniu z pietyzmem usuwał resztki kawy ze
skrzydełek PF tak powoli, że zastanawiałem się czy mu wiatr reszty kawy nie wy...dmucha
Kawkę, pomimo dzisiejszych 13 st i papierowych kubków, polecam.