Przesłodka jest ta palarka
Taki prosiaczek...
Ogólnie rynek domowych palarek nieco poszerza się. Mnie ostatnio bardzo zaciekawił projekt
IKAWA, czyli jednofuntowej palarki. To to maleństwo to już zupełnie domowy produkt, wyglądem przypominający młynek Boduma.
Ale tak sobie myślę, że chętnie miałbym któreś z tych urządzeń u siebie, ale nie korzystałbym z tego zbyt często. Nie jest problemem w Polsce zamówić sobie naprawdę dobrej kawy bezpośrednio z profesjonalnej palarni, polskiej czy zagranicznej, gdzie po pierwsze mają dostęp do najlepszej zieleniny, a po drugie, faktycznie znają się na tym, co robią
No bo co mi po tym, że wsypię sobie pół kilograma surowca do takiej IKAWY i włączę? Tak, fajnie, pachnąco i świeżo. Ale zielonych ziaren w domowych ilościach już ciężko dostać, zwłaszcza jakby chciało się faktycznie wypalić coś dobrego.