Jeśli ta funkcja jest wiarygodna i efektywna, to byłby pierwszy HX, który bym kupił.
Tego nie wiem niestety.
Przeglądając natomiast zagraniczne fora i oglądając recenzję na kanale YT firmy Wholelattelove, można odnieść nieodparte wrażenie, że funkcjonalność tej maszyny prezentuje się mniej więcej tak:
1) Sytuacja nr 1. Rano chcesz sobie zrobić możliwie najsmaczniejsze espresso, ale jednocześnie żona/mąż chciałaby/chciałby kawę mleczną (Capu, Latte itd.). W tym celu korzystasz tylko z trybu 'Brew Temperature Control', ponieważ wtedy Max korzystając z termometru na grupie (t1) bardzo powoli i delikatnie steruje grzaniem bojlera, tak by utrzymywać zadaną temperaturę ekstrakcji z dokładnością do 1 stopnia Celsjusza, nawet w dłuższym okresie bezczynności. Powiedzmy sobie szczerze - rzecz w przypadku tradycyjnego HX-a, nawet z PID-em, raczej niemożliwa do osiągnięcia. Pod koniec ekstrakcji wciskasz jeden guzik, który powoduje, że maszyna przechodzi w tryb intensywnego grzania i dąży do osiągnięcia temperatury, którą odczytuje z czujnika w bojlerze (t2 - dajmy 126 stopni Celsjusza), co skutkuje wzrostem ciśnienia wewnątrz bojlera i bardzo ułatwia późniejsze spienianie mleka.
2) Sytuacja nr 2. Wpadają do Ciebie znajomi, którzy wiedzą, że masz hopla na punkcie kawy, ale w sumie to doceniają, bo rozumieją też jak bardzo smaczna może dzięki Tobie być. Słyszysz: "Krzysiek/Bartek/Przemek/(...) 6x Latte poprosimy!". Korzystasz ze zwykłego trybu, czyli tradycyjny HX, tyle że z funkcjonującym wskaźnikiem przypominającym o konieczności wykonania w odpowiednim momencie flusha. Kontroli nad temperaturą ekstrakcji tak dużej jak w trybie BTC nie masz, ponieważ Max "zainteresowany" jest bardziej temperaturą odczytywaną w bojlerze, natomiast wartość pobierana z pierwszego termometru na grupie, służy mu do wskazania momentu, w którym użytkownik musi wykonać flush, żeby, i tu uwaga - zaparzyć kawę mniej więcej zgodnie z oczekiwania co do temperatury ekstrakcji. Zaletą tego trybu jest bez wątpienia fakt, że jeśli ustawisz temperaturę docelową w bojlerze na te wspomniane 126 stopni, to pary masz zawsze pod dostatkiem, nie musisz też pamiętać o naciśnięciu żadnego przycisku podczas ekstrakcji.
Podsumowując: 2 tryby dla 2 różnych potrzeb
Tyle w teorii.