Ten wpis popełniam dla siebie (ku pamięci) i pewnie raczej dla wąskiej grupy forumowiczów (bo jak już jesteś forumowiczem to może myślisz o espresso ambitnie(j). Ale może w ten sposób pomogę zacząć przygodę z espresso tym, którzy mają bardzo ograniczony budżet. Zestaw (młynek, ekspres i małe dodatki), który zaproponuję można zakupić na dwa sposoby - nowy za 2000zł z i używany za niemal połowę tej kwoty. jest pewnie tysiące powodów żeby zacząć inaczej lub z większym budżetem ale wpis jest o czym jest;-).
DLA KOGO TEN ZESTAW?
Np. do mieszkania, małej kuchni, gdzie robisz na raz max 2 może 3 kawy? Lubisz espresso, ale też kawy mleczne, gdzie mikropianka do flat white czy latte (pod latte art?) była w domu do tej pory nieosiągalna niemal tak samo jak smak kawy z Twojej ulubionej kawiarni.
młynek ręczny: np. 1Zpresso JX-Pro ok 800zł
Jak przeczytasz często też na tym forum, to młynek powinien być jedną z pierwszych rzeczy, w którą zainwestujesz pieniądze. Ekspres to dopiero kolejny zakup. Dlaczego? bo to właśnie odpowiednie i powtarzalne zmielenie ziaren kawy jest podstawą by uzyskać smaczny napar za każdym razem. Ręczny młynek to bardzo dobra opcja by uzyskać bardzo dobrą jakość i wszechstronność w nadal przystępnej cenie. Wada? Mielenie trwa.
ekspres: delonghi dedica ECM685 - ok 700zł
Jeden z najtańszych ekspresów dostępnych na rynku a dodatkowo w bardzo kompaktowej - niezmienionej od lat formie. Pozwala na parzenie espresso oraz spienianie mleka. Obie te czynności wychodzą mu zdecydowanie lepiej po drobnych modyfikacjach, o czym chwilę poniżej. Dodatkowo Ekspres ma programowalne dozowanie wolumetryczne (wciskasz guzik i o nic się nie martwisz) oraz 3 ustawienia temperatury (choć podstawowe to przydatne do parzenia kaw o różnym stopniu palenia). Obie te funkcje są bardzo przydatne i raczej dosyć wyjątkowe jak na maszynkę w tym przedziale cenowym. Inną maszyną wartą uwagi byłaby Gaggia classic pro, która pozwala na dodatkowe modyfikacje ale jest dwukrotnie droższa, dlatego tylko tu o niej wspominam.
kolba (nagi portafilter): ok 90zł
To pierwsza z (wg mnie) koniecznych modyfikacji. Pożądany efekt możemy osiągnąć na dwa sposoby, a celem jest odejście od ciśnieniowych sitek dołączonych do ekspresu na rzecz sitka bezciśnieniowego. Wersja budżetowa tej modyfikacji to wykorzystanie firmowej kolby i tylko podmiana w niej sitka. Wersja, w której możemy dodatkowo obserwować ekstrakcję kawy i na podstawie tych obserwacji uczyć się odpowiedniego procesu, wymaga tzw. nagiego portafiltra. Ja osobiście korzystam z tych dwóch kolb na przemian. Kiedy potrzebuję podzielić kawę na 2 filiżanki, korzystam z firmowego portafiltra, który ma 2 wylewki, a kiedy potrzebuję przygotować przepis lub kiedy robię napój na podwójnym espresso korzystam z nagiego portafiltra ciesząc oko strumieniem gęstej kremowej kawy spływającej do jednej filiżanki.
dysza do spieniania mleka: ok 120zł
Dedica wymaga podmiany tej dyszy na taką z ekspresu np. Rancilio Silvia, by móc spienić mleko tak, by powstała błyszcząca mikropianka odpowiednia do latte art. Sam proces wymiany nie jest super skomplikowany i jest opisany przez kilku youtuberów. W ostatnim czasie Delonghi wypuściło też Dedicę Arte ze zmodyfikowaną różczką i lepszym tamperem - ale ta wersja ekspresu jest 300zł droższa.
waga: Timmemore Black Mirror 2 - ok 230zł
To moja autorska modyfikacja. Z wagą ekspres wygląda niemal jakby wyszedł tak z fabryki i pozwala sprawdzać czy nasz przepis na kawę (gramatura zmielonej kawy w odpowiednim czasie ekstrakcji daje pożądaną gramaturę naparu o dobrym smaku) jest OK. Do zainstalowania wagi potrzebujemy wyjąć tacki ociekowe i przykleić wagę do podstawki zrobionej ....z 1 warstwy klocków lego:-)
puck screen: ok 40zł
Nieduży wydatek a pozwala na lepsze rozprowadzenie wody po ciastku kawowym. Dodatkowo nieznacznie ale jednak zmniejsza ciśnienie wody, która trafia na ciastko a nasza Dedica niestety pracuje na zbyt wysokim ciśnieniu. Mi ta mini inwestycja bardzo przypadła do gustu, bo po zaparzeniu kawy nie mamy brudnego prysznica oraz mamy suche łatwe do wyrzucenia ciasteczko.
dodatki: wdt i lepszy tamper
Wg mnie tanim kosztem możemy jeszcze ciut bardziej poprawić ekstrakcję przez wyeliminowanie tzw. kanałów. Bardzo popularne narzędzie WDT i nieco lepszy tamper niż ta plastikowa łyżka dołączana do Dedica to niewielka inwestycja;-) Wg mnie 1000zł za używany zestaw czy 2000zł za zupełnie nowe komponenty to bardzo przystępna cena a kawa z takiego ekspresu może sprawić tyle przyjemności co kawa z o wiele, wiele droższych urządzeń:-). Na zdrowie!