A tak liczyłem że coś ciekawego się dowiem w temacie..
Ekspres kolbowy do domu bez kompromisów
A tutaj
Jka
„A jego imię to czterdzieści i cztery”
. Ja to już ten temat kilka dni temu na straty spisałem… Jeśli udało się jednak zawrócić nurt w rzece to podzielę się doświadczeniami.
Mianowicie odwiedziłem w środę kolegę
@nike21 na oględziny Lelita i mały teścik ekspresu w akcji. Kolega miał załadowaną w młynie starą kawę (żeby nie wyrzucać - ja takie podejście szanuje!) więc przywiozłem ze sobą paczkę Ariadny na testy. Co prawda nie udało się nam idealnie skalibrować, bo parametrów na Biance można kontrolować sporo i zbyt dużo na raz chcieliśmy zmieniać
, a że zeszło pół paki i minęła dobra godzinka to uznaliśmy, że kończymy.
Ekspres bardzo mi się spodobał - jest piękny, jak na DB wręcz kompaktowy i robi naprawdę smaczną kawę. Blachy nie mierzyliśmy, woleliśmy zaparzyć espresso
. Pomimo wciąż nieoptymalnych parametrów kawa wychodziła smaczna już od 2-3 shota.
Przy kalibracji trafiliśmy w pewnym momencie na problem ze zbyt słabym ciśnieniem na grupie - pomimo łopatki od przepływu ustawionej na maksa. Trochę mnie to zaniepokoiło - w mojej opinii prawdopodobnie trzeba by było ją przeregulować aby uzyskać lepsze rezultaty (rezygnując wtedy niestety z możliwości zupełnego odcięcia dopływu na grupę za jej pomocą). To w sumie jedyna rzecz, którą zanotowałem na minus, choć na pewno istotna. Jestem ciekaw czy przy zmianie innych parametrów dałoby się osiągnąć idealne espresso na domyślnym zakresie łopatki.