Cześć
Planuję zakup automatycznego młynka, który będzie używany zarówno pod espresso, jak i od czasu do czasu do aeropressu czy clever drippera.
Co do ilości jednorazowo mielonej kawy, to przede wszystkim chodzi mi o zastosowane single dose i dość często zmieniane ziarna.
Wygląda na to, że udało mi się zawęzić kandydatów do dwóch młynków: Eureka Specialita i nowo wydany Eureka Zero.
Ten pierwszy z przeglądanych na forum tematów i recenzji na internetach wydaje się sprawdzonym, bardzo polecanym sprzętem, ale wygląda na zaprojektowany raczej do mielenia większych partii jednego rodzaju ziaren wg. ustawionego okna czasowego.
Eureka Zero z kolei wygląda na bardziej pasującą do moich potrzeb, ma w zestawie single dose hopper, pojemnik do dozowana mielonej kawy, a w środku, przynajmniej ze specyfikacji, wygląda na tą samą konstrukcję i identyczne żarna, co Specialita. Przy okazji brak elektroniki z regulacją czasową, na której mi niespecjalnie zależy, też wychodzi na plus. Ale z drugiej strony praktycznie zero (heh) recenzji czy opinii na jej temat, więc trudno mi wywnioskować, czy jest to równie dobry zakup, co Specialita.
Jak myślicie, czy do zastosowań SD Eureka Zero się sprawdzi i czy jakość przemiału będzie równie dobra jak w przypadku Speciality? Czy też może lepszy byłby inny model niż te dwa?
Czy ktoś na forum posiada może Eurekę Zero i mógłby podzielić się swoimi doświadczeniami z jej używania?