Przejrzałem sobie wątek, bo Kraków mi bliski, o paru miejscach nie miałem pojęcia i chciałem się podzielić swoim znaleziskiem.
Massolit Bakery&Cafe na Smoleńsk 17 (nie mylić z Massolit Books na Felicjanek). Dziewczyna moja, chciała tam pójść ze względu na nazwę, ja poddałem się temu, szczególnie, że na dworze było jakoś -20. Jasny, mały lokal, ze sporą kuchnią/piekarnią, siedzenie tylko przy parapecie z widokiem na ulicę. Cudne ciasta, tarty, kanapki (kanapka z pesto i cukinią, placek z jagodami to mistrzostwo), do tego herbata i oczywiście kawa. Trafiłem akurat na same ziarna Karmy ale podobno zdarzają się inne. Bardzo smaczne dripy i przyjemny AP. Bardzo ładne filiżanki i talerze. Lokal może nie nastraja do przesiadywania godzinami ale zdecydowanie polecam dla fanów powolnego przyglądania się światu z perspektywy anonimowego obserwatora zza szyby.