Bez matematyki, bo ona chociaż tłumaczy, to na początku jest trudno to ogarnąć.
Wygląda to mniej więcej tak jak na rysunku. Czarna kropa (jak ją pokazuje Lelit), to punkt zanurzenia dyszy w mleku. "Krzyżyk" to linie pomocnicze (rys 1). Zanurzasz bardzo płytko (milimetry, aby nie bulgotało). Stopniem przechylenia kubka sterujesz tak, żeby powstał mały wir. Mleko zacznie (musi! bez tego nic nie wyjdzie) w kubku wirować względem ścianek kubka. Para wymusza ten ruch. No i przechylenie (kąt) kubka względem dyszy. Jeżeli jest niewłaściwie, to mleko będzie stało i pianki wyprodukujesz znikomą ilość. Nachyleniem kubka możesz sterować w trakcie procesu, przy zaworze odkręconym na 40-50%. Jeżeli końcówka dyszy będzie za wysoko, to usłyszysz ten głośny świst. Jeżeli za głęboko, to powstanie bulgot. W miarę jak mleko się nagrzewa (aż do temperatury ciała) lekko obniżasz kubek - cały czas obniżasz powoli. Bo podnosi się poziom mlecznej pianki. Czyli dysza cały czas jest leciutko zanurzona (poniżej poziomu powstającej mlecznej pianki). Jak już osiągnie tę temperaturę, zanurzasz dyszę bardziej i trzymasz aż mleko zrobi się gorące. Zakręcasz zawór pary. Odstawiasz kubek. Można stuknąć ze dwa razy o blat kubkiem i zamieszać kolistymi ruchami kubkiem po blacie - żeby uformować, połączyć, usunąć bąble jak to tam zwą. Czyścisz dyszę wilgotną ścierką, odkręcasz zawór pary, aby wypluła resztki mleka. Wlewasz mleczną piankę do kawy.
Można ćwiczyć na 3.2 Łaciatym, albo Piątnica eko 3.2.
Do pierwszej nauki polecam kubek 0.35. Wyprofilowany do spieniania mleka (będzie łatwiej załapać dryg), np:
Allegro: forgast DZBANEK STALOWY DO SPIENIANIA 0,35
Dyszę pary nie musisz od razu otwierać na full. Dysza blisko ścianki. Ale niech się nie dotyka jej. Poćwicz na "połówce" (otwartego zaworu). Będzie wszystko się działo nieco wolniej .
Trzeci rysunek pokazuje w przybliżeniu stopień zanurzenia. Drugi, to ten przechył dzbanka względem dyszy. Może za blisko jest końcówka dyszy ścianki i za głęboko. Ale to niuanse. Nie dotyka ścianki kubka.
To tyle z punktu widzenia amatora.
!!!!
Dopisek: proponuję wlać mleka mniej niż jest to na rysunku. Mleko prawidłowo spieniane zwiększy objętość i zacznie przelewać się. Zbyt szybko będziesz musiał ucinać fazy procesu. Połowa objętość będzie w sam raz. Zbyt mała ilość mleka w większym naczyniu także na początku sprawi trudność. Każdy dochodzi swoimi metodami, do akceptowalnych na początek rezultatów.