Mniejszy jest przede wszystkim po to aby było do czego odlać z dużego. Szczególnie gdy robisz dwa cappu na raz, odlewasz porcję do mniejszego, malujesz którym Ci wygodniej. Może być tak, że spieniać będzie Ci łatwiej w dużym (szczególnie na początku), a malować małym. Jak wszystko opanujesz, to w małym na jedno cappu czy macchiato i strata mleka mniejsza.
Ten ikeowski może i nie jest zły, ale porównując z tym za ~27zł, to szkoda benzyny.
Ponawiam pytanie, bardziej serio, takie małe domowe ekspresy nie mają problemu z zakręceniem 0,9L mleka?