Sorry @Furgalad ale od razu z grubej rudy, jak można pić kawy mleczne z v60? No chyba, że stosujesz kamy marketowe i do tego tym swoim boshem mielisz na proszek i wychodzi z tego gorzkie jak bylica cudo, no to wtedy rozumiem ingerencje mleka bo musi jakoś to coś złagodzić. Z drugiej strony zastanawiam się jak ten proszek który później przekształca się w błoto nie zatyka filtra Jeszcze raz przepraszam, ale robię to w dobrej intencji, bo czasem taki szok pozwala człowiekowi przyswoić dużo dobrego i cennego. Proszę nie pij mleczne kawy z v60. Do mlecznych kup sobie kawiarkę, french press do spieniania mleka no i wtedy jak najbardziej jeden z wymienionych młynków będzie się nadawać. Też polecam jak już będziesz miała młynek kupić wagę i dobrą świeżą kawę z palarni i delektować się przelewem v60 (bez mleka), poznawać wspaniałe walory tej metody .
pije z mlekiem bo mi smakuje, ale fakt, że z mojego Boscha nic dobrego nie wyszło, nie mielę na drobno. Lepsza wychodzi z kupionej gotowo zmielonej.
Kaw z palarni i polecanych tutaj celowo nie wybieram, bo wiem, że z moim sprzętem, to wywalanie pieniędzy w błoto.
Z frech pressa mi nie smakuje,
@jakub_stanecki zachęcił do pina, już się rozglądam:)
Pije z dripa, bo nie umiem zdecydować się na ekspres. Te wszystkie opv, pid, to dla mnie czarna magia, nie wiem z którego ekspresu byłabym w stanie wyciągnąć wszystko to, co on może dać..
Mało która kawa latte, cappuccino z kawiarni mi smakowała, piłam w życiu tylko 3x kawę, która była obłędna. Myślę, że w cukierniach, i jakichś pierwszych lepszych kawiarniach kawa ma niewiele wspólnego z kawą, jaką mógłby zaoferować niejeden z forumowiczów stąd.
Myślę, że jak zacznę od odpowiedniego młynka i różnych eksperymentów alternatywnych, to będzie mój duży krok w przyszłość z kawą.