@Mr.Ed z kawiarki wcześniej kawy nie piłem, wiec w sumie nie wiem jak do końca powinna smakować.
Wcześniejsze próby miałem między 10-15 klików. Kawa wtedy była taka hmmm chyba drażniąca i dopiero jak już ją wypiłem to posmak był przyjemny - podczas picia trochę mnie "wykręcało". Tutaj jest inaczej. Od picia przez posmak jest bardzo dobrze.
Ekstrakcja się zaczyna gdy woda zaczyna moczyć kawę czego raczej nie jesteśmy w stanie sprawdzić, bo wtedy jeszcze nie wypływa u góry.
A przypadkiem nie kiedy te substancje z kawy zaczynają przechodzić do wody czyli w tym przypadku kiedy kawa zaczyna zapełniać zbiorniczek?
Tak czy inaczej kawa zaczyna mi delikatnie lecieć po tej rurce w ok 42 sekundzie i kończy się po 30 sekundach. Wziąłem teraz do ręki książkę od Iki Graboń i pisze o tym, że ostatni proces (od momentu kiedy kawa zaczyna napełniać zbiorniczek) powinien trwać od 30-120 sekund, więc chyba jest ok.
Taka ciekawostka. Gdyby kawa "sikała" na boki od początku, to by znaczyło że stopień zmielenia jest źle dobrany?
Co to znaczy mielonka wykręcona na komandante? Kupiłeś mieloną i mieliłeś jeszcze raz ?
"Mielonka wykręcona na Comandante" znaczy ni mniej ni więcej, że to co wsypuję do kawiarki pochodzi z młynka Comandante.
Co do czasu, jakoś też nigdy nie chciało mi się mierzyć. Jeśli Ci smakuje to niczym innym nie musisz się martwić.
Z jednej strony też tak myślę, ale podświadomie coś mi mówi że to chyba nie do końca jest to...
Prośba. Gdybyście robili sobie kawę z kawiarki to zerknijcie po ilu sekundach od postawienia kawiarki na palnik zaczyna lecieć kawa i po ilu sekundach się u Was kończy - po ilu ściągacie ją z palnika.