Pozwólcie że i ja coś napiszę. Muszę koledze coś wyjaśnić. Po pierwsze - młynek. To że on się sprawdził przy poprzednim ekspresie nie znaczy wcale, że sprawdzi się przy ekspresie Lelit czy też innym w podobnej cenie, podobnej klasy. Przemiał który pozwalał Ci na uzyskanie kawy z pianką na poprzednim ekspresie przy nowym może być za gruby lub za miałki. Nie znajdziesz skali odpowiedniej na uzyskanie prawidłowego wypływu kawy na espresso - będzie za szybko lub za wolno. Po tygodniu nieudanych prób zaczniesz szukać nowego młynka. Tracąc przy tym na rabacie jaki mógłbyś uzyskać przy jednoczesnym zakupie ekspresu i młynka oraz tracąc na ponownej przesyłce kurierskiej. Nie piszę tego jako jakiś szczególny fanatyk kaw najlepszego sortu. Piszę jako sprzedawca (przez niektórych nazywany handlarzem) który sprzedał już tysiące dobrej jakości ekspresów i młynków. Piszę jako sprzedawca który miał do czynienia z setkami klientów którzy zapytani o młynek odpowiadali że młynek już mają. Jaki - no taki jak Twój lub podobnej klasy marketowej.
Większość z nich chciała w końcu w domu napić się espresso takiego jakiego próbowali we Włoszech. I tęskno im do tego smaku !
Część z nich udawało się od razu namówić na zakup młynka.
Cześć spróbowała u nas jak mielenie wpływa na espresso i sami się przekonali do młynka.
Cześć, najczęściej ci co zamawiali przez internet nie dała się przekonać. Większość z nich po tygodniu, dwóch wróciła do nas po młynek. Pozostała malutka grupka korzysta z sitek supercema będących także na wyposażeniu ekspresów ASCASO. Korzysta najczęściej do czasu - aż ulegną one zapchaniu przypadkowo zbyt miałko zmieloną kawą. Wówczas część z nich kupuje nowe sitka supercrema i dalej wsypuje kawy zmielone w różnych miejscach, w różny sposób. Pozostali rezygnują z sitek supercrema, kupują choćby najtańszy młynek z płynną regulacją grubości mielenia i wreszcie mają z tradycyjnych sitek espresso z cremą na kawie.
Druga kwestia to Twoje porównanie. Napisałeś:
"Z czym porównuję? Z tym, co mi dawali do picia w knajpach we Włoszech, w Hiszpanii, w Szwajcarii i w wielu innych krajach."
Otóż sam też wiele po świecie podróżowałem i napiszę Ci jedno - w knajpach dobrego espresso się raczej nie należy spodziewać. I wszystko jedno w jakim kraju. Jeśli dla lepszego uogólnienia, dla lepszego ustandaryzowania wykluczymy kawiarnie specjalizujące się w kawach speciality
to dobre espresso serwowane w powtarzalny, zgodny z regułami sposób w większości lokali można praktycznie spotkać tylko we Włoszech. Kawa jaka jest podawana w lokalach (uśrednijmy - nie tylko kawiarniach) w Hiszpanii, Szwajcarii, Niemczech, Francji rzadko przypomina klasyczne włoskie espresso.
A więc jeśli z poprzedniego ekspresu kawa wychodziła porównywalna do tego co Ci podawali do picia w tych knajpach to się nie ma co dziwić. I aby coś takiego uzyskać nie musisz mieć ekspresu za 3k.
I wracając do meritum sprawy - chcesz zainwestować jakąś tam kasę w ekspres do kawy. Ta maszyna na większości kartonów (wszystko jedno gdzie produkowanych - we Włoszech, w Hiszpanii czy we Francji) nosi napis "
espresso coffee machine". Kupując coś co nosi taką nazwę powinieneś więc myśleć nieco szerzej - co, jak, w jaki sposób, przy użyciu czego uda mi się uzyskać. No i dlaczego inni piszą że mój Krups nie da rady...
Tyle w kwestii wyjaśnienia.
Teraz coś na pocieszenie. Z takim stanowiskiem spotykam się na co dzień. A niekiedy wiele razy dziennie. I w pełni to rozumiem. Sądzę, że dobrze by było jakbyś mógł gdzieś porównać swój młynek przy ekspresie za ok. 3000 zł z innym młynkiem przy tym samym ekspresie i na tej samej kawie. Jakby co to możemy coś takiego zorganizować.
Reasumując - jeśli chcesz uzyskać espresso będące także podstawą do wszystkich innych napojów kawowych, mleczno - kawowych to owszem kup ekspres Lelit, UNO PROF czy też jakikolwiek inny tej klasy. Ale miej z tyłu głowy myśl o młynku.