[...]Napisz prosze tu albo w PW, jaką herbatę zieloną byś polecił laikowi, i jaką czarną. Próbuję się przekonać do herbat ale nie potrafię... są dla meni bardzo taniniczne i ściągające czego nie lubię. Fajnie jak by też nie były drogie. Zależy mi na herbatach czystych bo pijąc herbatę chciał bym czuć jej smak a nie dodatków.
Nieczystych nie znam wcale
Niestety taniość często idzie w parze z nadmiarem cierpkości, a może to w ogóle jedyny smak jaki możne z tanich herbat wydobyć?
Z zielonymi to jestem pod prąd, bo większość chwali Japonię, a ja japońskich zielonych nie bardzo, zdecydowanie wolę chińskie, górskie. Japońskie są bardziej żywe, bardziej zielone, też słodsze, ale i bardziej gloniaste w smaku. No i łatwo je zniszczyć złym parzeniem. Chińskie zielone będą miały niższą słodycz, delikatną gorycz na końcu i górską świeżość (nie wiem jak to inaczej opisać).
Z czarnymi to zupełnie inna historia, bo w świecie herbaty (nie mam pojęcia czemu) czarne herbaty są traktowane jako zło konieczne, a są tam przeróżne pyszności, tylko ciężko znaleźć i cena też rośnie. Tu przede wszystkim szukam lepkiego, aksamitnego ciała i aromatów w stronę miodu i gęstych, tropikalnych owoców.
Co do ceny, to herbatę trzeba zupełnie inaczej liczyć/pić. Tysiąc złotych za kilo brzmi przerażająco, ale 9g herbaty wystarcza na 3 gaiwany po przynajmniej 3 parzenia, czyli ~900ml.
Co mogę polecić, z dostępniejszych i tańszych rzeczy to linię Gold z Oscara. Zielona (nie widzę teraz w sklepie) jest ok,
czarna jest bardzo ok.
Stety mam eherbatę na miejscu więc na dziś głównie tam się zaopatruję we wszystko. Użytkowo
Ceylon Nuwara Eliya jest bardzo przyzwoita i miodowa, ale to tańsza herbata, czyli chwila nieuwagi i będzie cierpka jak nie lubisz.
Taki
Yunnan Golden Tips jest o wiele delikatniejszy, ale i z górskim pazurem, ale dopiero
Yunnan Golden Buds to płynny, słodki aksamit
Sklep polecam w całej rozciągłości, nie znam drugiego takiego sklepu w żadnej branży, w którym zatrudniane osoby mają taką wiedzę i chęci pracy właśnie w tym. Mają herbaty niższych lotów (od których można tylko tego oczekiwać), ale i mają sporo herbat sporo ciekawszych. I co najważniejsze, wszystko to rotuje, czyli prawdopodobieństwo kupienie zwietrzałego starocia jest dość niskie. Można też wybrać taki
Zielony czy inny zestaw. Myślę, że można też spróbować z nimi pogadać (nie wiem jak to działa, telefon? mail czy inny FB? mam to szczęście, że rozmawiam z ludźmi) powinni być pomocni. Przy większości herbat podają sugerowany przepis. Są też filmy na YT.
Co do przepisów, to ważna sprawa. Woda i temperatura, i czas w herbacianej przygodzie są równie ważne lub nawet ważniejsze niż w kawie. Może być tak, że dobrze zaparzona herbata jest dla Ciebie zbyt wodnista w smaku i ciągniesz ja dalej w taniny i gorycz. Jeśli tak jest, to warto pójść na siłę na kilka dni i nie pic nic bardziej intensywnego -- herbata odda Ci wtedy stracone na cierpienia cierpkości lata