Chyba wszystkie moje hobby można połączyć ze sobą ze względu na to, że lubię produkty wysokiej jakości, które niosą ze sobą znacznie więcej niż ten podstawowy poziom must have, jak np. golenie brzytwą lub maszynką na żyletki zamiast jednorazówkami, kawa speciality zamiast rozpuszczalnej nescafe. Jednym z nich zostało dłubanie w skórze, w którym to poszedłem krok dalej i jestem nim głęboko pochłonięty od około 3 lat.
Postanowiłem się w związku z tym pochwalić oraz pokazać Wam jak wygląda proces tworzenia paska do zegarka, proces który wykonywany jest w całości ręcznie, zapraszam do krótkiej fotorelacji
Ten konkretny pasek wykonany został ze skóry rekina.
Najpierw tworzony jest szablon w oparciu o wymiary uzgodnione z zamawiającym, następnie odrysowywany jest kontur na skórze podszewkowej
Następnie podszewka paska jest wycinana po konturach
Podszewka po wycięciu zabezpieczana jest środkiem na bazie wosku carnauba
Kolejnym krokiem jest wycięcie skórzanego "klina" który podniesie środek paska, jest to krok opcjonalny, ale bardzo podoba mi się pasek w takiej wersji, nabiera głębi
Klin następnie jest ręcznie profilowany
Aby równo przykleić klin, warto jest narysować sobie pomocnicze linie, ponieważ użyty klej wiąże od razu przy kontakcie obu części, nie ma szans na dosunięcie i wyrównanie klejonych elementów
Następnie na skórze rekina zaznaczony jest obszar na którym będzie klejony spód paska (to ważne, ponieważ końce skóry głównej - w tym wypadku rekina - są cieniowane widocznym na zdjęciu nożem, aby po zawinięciu nie było zbyt dużego pogrubienia, oraz żeby zawinięty element gładko zlewał się ze skórą podszewkową
Wszystkie elementy smaruje się klejem
I klei skórę główną ze skórą podszewkową
Następnie odcinany jest nadmiar skóry
Teraz nadszedł czas na sklejenie końcówek paska
Po sklejeniu końcówek dłuższa część jest przycinana i pasek w końcu przypomina końcowy produkt
Na tym etapie wykonywane są już dziury pod szycie paska
Po wybiciu otworów, wzdłuż krawędzie, wykonywane jest żłobienie na gorąco (edge creasing) przy pomocy lutownicy i specjalnej końcówki
Można teraz przystąpić do malowania krawędzi. Jest to proces, który zajmuje najwięcej czasu podczas tworzenia paska. Po pierwszej warstwie farby, jest ona wygładzana na gorąco (kolejny raz z pomocą przychodzi lutownica), szlifowana papierem ściernym i następnie nakłada się drugą warstwę farby. Proces, już bez lutownicy, powtarza się 3-5 razy aby uzyskać gładką krawędź.
Tutaj pasek i szlufki już po malowaniu czekają na dalszą obróbkę
Najpierw szlufki, które są skracane do odpowiedniego rozmiaru, a końcówki cieniowane, aby po sklejeniu szlufka miała równą grubość
Po zaznaczeniu odległości, do której będzie klejony drugi koniec paska, matuje się skórę żeby klej lepiej trzymał
Zaznaczony element plus końcówkę paska, oraz środek szlufki smaruje się klejem
Przykleja się jedną ze szlufek
I następnie zakleja się końcówkę paska
Następnie wykłuwa się otwory żeby zszyć pasek za szlufką
Oraz przebija się jeszcze raz pasek w miejscach, które przykryła skóra rekina po sklejeniu końcówki
Czas na szycie, które jest wykonywane metodą "saddle stich" (szycie rymarskie), czyli dwie igły, nitka i chwila wolnego czasu
I jeszcze trochę szycia
Pozostało jedynie zamocować zapięcie oraz wybicie otworów do zapinania paska
A tak wygląda gotowy do zamontowania na zegarku pasek: