To nie to, że na blogu nic się nie dzieje
dzieje się - powstaje nowy rodzaj działu, trochę mniej merytoryczny, a bardziej wizualny. Poza tym, dziś, jak może część z Was się dowiedziała, znana Wam Acaia zaprezentowała swój stary-nowy model wagi, w pięknej, błyszczącej czerni. Póki co, dostępna tylko na terenie USA, ale od jakiegoś czasu jest w moim posiadaniu i niebawem na blogu pojawi się pełna recenzja, jedna z pierwszych w świecie
tekst już napisany, tylko czekam, aż rozwiąże się kwestia zdjęć - które zostaną w moim posiadaniu, a które pójdą do Acai...
Ale taka mała zapowiedź....