Pytałam o coś, odpowiedział szybko na maila z iphona, że jest w szpitalu, ale to było 3 tyg temu, myślałam że skoro sklep działa to jest wszystko ok. W moim przypadku to jest ponad 5 stówek, niestety i to nie nadmiarowych bynajmniej, raczej wyszarpanych. Gdzie są te pytania na fejsie, można linka, może się dołączę. Myślałam, że sklep to główna działalność a tu okazuje się, że raczej hobby. Facet ma sporo negatów na tym ceneo - z różnych mcy, w tym z marca, maja. Sama sprzedawałam na necie i jak się coś działo prosiłam o wrzucenie info że zawieszam zamówienia, takich jaj nigdy nie było, więc mi to lekko śmierdzi. Jest jakiś sposób na kontakt? Na oba telefony włącza się automatyczna sekretarka.